1947 r. – Elisabeth Asbrink szuka końca wojny i spogląda na nowy początek. Z wielu pozornie nie powiązanych ze sobą zdarzeń tworzy opowieść, do której jesteśmy przekonani, czytelnik będzie chętnie powracał.
Szwedzka autorka miesiąc po miesiącu przedstawia ważne wydarzenia. Co ciekawe umiejętnie łączy politykę międzynarodową z informacjami ze świata kultury czy rewolucją modową. Każde z nich, w większym lub w mniejszym stopniu, miało wpływ na to, jak dziś wygląda świat. Przed lekturą mało kto wpadłby jednak na to, żeby je razem ze sobą zestawić.
Asbrink świetnie pokazuje proces kształtowania się nowej rzeczywistości. 1947 to rok niesamowicie pełen nadziei. Ludzie żyją słowami „nigdy więcej”, myślą o tym, co uniwersalne. Choć wiele osób nie od razu potrafiło odnaleźć się w świecie pokoju.
Książka udowadnia, że nie da się zrozumieć świata bez spoglądania w przeszłość. „1947. Świat zaczyna się teraz” ukazała się nakładem Wydawnictwa Poznańskiego.