Od listopada w sklepach, pubach i restauracjach nie znajdziemy już popularnego napoju John Lemon. Producent przegrał spór z Yoko Ono, wdową po Johnie Lennonie.
Wszystko zaczęło się w Holandii. To właśnie tam Yoko Ono wypatrzyła napój produkowany w Polsce. Pomimo, że Robert Orszulak i Daniel Hozumbek, właściciele marki zastrzegli swój znak towarowy w 2014 r., to nie pomogło to w prawnej batalii z artystką.
W sprawę włączył się znany prawnik Joris van Manen, który chciał doprowadzić do procesu. Ostatecznie zawarto ugodę i zgodnie z jej warunkami polska firma nie ma prawa wykorzystywać już spornej nazwy.
W rozmowach z mediami właściciele marki nie ukrywali, że nazwa produktu jest grą słów. Zaprzeczali też, że są fanami Johna Lennona.
Tymczasem firma z Katowic nie jest jedynym przedsiębiorstwem, które przegrało z Yoko Ono. Wśród nich są m.in. restauracje, marki spożywcze, a także inni producenci napojów, m.in. Heineken, który kilka lat temu w swojej ofercie miał piwo o nazwie również brzmiącej John Lemon.
Znana jest już nowa nazwa napoju. Lemoniada będzie sprzedawana jako On Lemon.
