Rainbow – opinie o biurze podróży. Czy warto

Biuro Podróży Rainbow

Rainbow to jedno z największych biur podróży w Polsce. Od 29 lat organizuje wyjazdy wakacyjne do hoteli i wycieczki objazdowe. Jakie są opinie klientów?

To biuro podróży powstało w 1990 r. Jednak obecna nazwa jest wykorzystywana od 2015 r. Wcześniej firma znana była jako Rainbow Tours. Od 2007 r. przedsiębiorstwo jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych. To sprawia, że zespół zarządzający zobowiązany jest do przekazywania informacji w formie sprawozdania finansowego, a także innych ważnych wiadomości mających istotny wpływ na sytuację gospodarczą, majątkową bądź finansową. Obecność na GPW powoduje, że wielu klientów darzy biuro podróży Rainbow zaufaniem.

Na przestrzeni lat przedstawiciele touroperatora stopniowo powiększali ofertę wakacyjną zarówno o kierunki europejskie, jak i dalekie wyjazdy egzotyczne. Firma znana jest z wycieczek objazdowych prowadzonych przez doświadczonych przewodników, dzięki czemu klienci łączą wypoczynek z odkrywaniem nowych miejsc oraz poznawaniem codziennego życia mieszkańców dalekich krajów.

W 2015 r. firma zaczęła inwestować w branże hotelarską. Rozpoczęła budowę własne sieci obiektów zlokalizowanych m.in. na greckich wyspach. Docelowo w jej skład ma wchodzić nawet kilkanaście hoteli.
Rainbow posiada jedną z najwyższych gwarancji ubezpieczeniowych na polskim rynku. Swoją ofertę sprzedaje nie tylko w polskich biurach, ale również w Czechach, na Słowacji i Litwie.

Jaka jest Twoja opinia o Rainbow? Wyjeżdżałeś z tym biurem podróży na urlop? Napisz, co sądzisz o tym touroperatorze w komentarzach.

11 KOMENTARZE

  1. Najbardziej niezapomniana podróż: Madagaskar marzec 2023 . Dlaczego niezapomniana bo: Jeździliśmy autobusem, który w ogóle nie jest przystosowany do jazdy po 12-14 godzin ( rekordem było 17 godzin) po fatalnych drogach na których z jednego kilometra robi się trzy bo kierowca musi omijać dziury na drodze i jeździ „zygzakiem „. W pierwszym dniu dostaliśmy autobus, który był chyba przystosowany do przewozu dzieci szkolnych bo tak wąskie były siedzenia, że osoba, która siedziała „w przejściu” spadała z siedzenia. Na moją interwencję dostaliśmy wyżej wymieniony „autobus”. W nowym autobusie nie było klimatyzacji ( bo jak mi pilot powiedział „bo jej nie nie nabili ” okien nie otwieraliśmy bo za bardzo wiało tym, którzy siedzieli z tyłu, nie działało nagłośnienie więc wstawiono głośnik o wymiarach 50/50/100, który stał w wyjściu z autobusu i jak wychodziliśmy z autobusu kierowca wysiadał aby go wystawić i dopiero wtedy mogliśmy z niego wysiąść. W samym autobusie nie było żadnych półek na położenie podręcznego bagażu, które musieliśmy kłaść na podłodze lub trzymać na kolanach.Ten ” autobus” po paru dniach zaczął się psuć za pierwszym razem wytrysnął olej i pochlapał tych, którzy siedzieli blisko kierowcy, następnym razem silnik się „zagotował” i tym razem woda ich opryskała. Za każdym razem czekaliśmy na ulicy parę godzin na zastępczy autobus a i w tym wypadku pilot powiedział, że i tak mamy szczęście bo inna grupa kiedyś czekała aż 5 godzin.Pilot wszystkie uniedogodnienia „spychał”na kontrachenta, czego ja nie rozumię bo my mieliśmy umowę z firmą Rainbow a nie z kontrachentem firmy Rainbow, która to wszystko powinna najpierw zweryfikować zanim przyśle tutaj swoich turystów.Bylem kiedyś na podobnej wycieczce , w której codziennie zmienialiśmy miejsce w autobusie, aby każda para chociaż raz siedziała z przodu autobusu, u nas nie bo wg. pilota to jest niemożliwe. Spotkaliśmy inna wycieczkę , też z Rainbow, w której to było praktykowane, ciekawe !!!! Mieliśmy ciekawy przypadek : normalnie w każdym hotelu na śniadanie były podawane jajka w różnej postaci , w jednym z hoteli pilot zapowiedział że w tym hotelu nie będzie jajek na śniadanie. Rano okazuje się że możemy też je zamówić, na wieczór wiadomość od pilota, że musimy zwrócić kontrachentowi za te jajka! A’propos kontrachenta : wspaniały człowiek o imieniu Joe, który starał się aby wszystko było w porządku ( czapkę z głowy przed tym człowiekiem ) W czasie podróży z A do B można było by się zatrzymać aby więcej zobaczyć lub porobić zdjęcia ale niestety nie było to możliwe bo ” musieliśmy zdążyć na kolację” lub, że niektóre drogi wieczorami były ” kontrolowane” przez tamtejsze ludy i wtedy potrzebna była policyjna eskorta.Niektóre hotele miały nawet baseny ale aby z nich skorzystać powinno się być tam o godzinie 15-16 a myśmy przyjeżdżali praktycznie na kolację i nocleg. W niektórych hotelach prąd w pokoju był od – do. WiFi przeważnie tylko przy recepcji.
    Pobudka prawie codziennie o 5:30 i o szóstej w drogę. W pierwszej części wycieczki jedziesz 5-6 godzin wysiadasz i zaczyna się polowanie na lemury, które kryły się przed nami wysoko na drzewach i po godzinie ” polowania” z powrotem do autobusu i następne 6 godzin jazdy do hotelu.W drugiej części wycieczki ( chyba ostatnie 5 dni) było już o lepiej bo lemury i inne zwierzątka były na wyciągnięcie ręki.
    Pilot wycieczki ułatwił sobie sprawę bo czytał co jakiś czas informacje ( parę razy powtarzał się) o Madagaskarze autorów książek, którzy opisali swoje spostrzeżenia o tej wyspie w swoich książkach.
    Moim zdaniem nasza grupa (16 osób) powinna być podzielona na 3 grupy na auta terenowe, które były przystosowane do tamtejszych dróg i są wygodniejsze.

  2. PRZESTRZEGAM
    Nie kupujcie zadnych wyjazdow z wyprzedzeniem i dobrze zweryfikujcie cene zanim cos kupicie. Cena tej samej wycieczki potrafi zmienic sie nawet o 1500 zl w przeciagu krotkiego okresu czasu. Za chwile wzrosnie aby pozniej znowu spasc. Firma robi nas w ..

  3. Długo planowany wjazd do Gracji wycieczka + odpoczynek. Już tu byłam z innym biurem i byłam bardzo zadowolona. Nie wiem co mnie pokusiło skorzystać z oferty Reinbow-a… Hotele na wycieczce najgorszych sortów-śmierdzące, brudne, pozalewane sufity, pozrywane posadzki. Do tego posiłki w tych hotelach organizowane na zasadzie macie co jest i cieszcie się że cokolwiek dostaliście, np. podanie do stolika 8-osobowego na jednym dużym talerzu ryżu z mięsem (dobrze nie każdy dostał osobną łyżkę…). Lancze zorganizowane tak, by nikt nie miał możliwości zrezygnowania i kupienia sobie posiłku gdzieś indziej. Wywożeni byliśmy do knajp przy drodze, gdzie traktowani byliśmy jak na stołówce w więzieniu- poganianie poprzez krzyk przez Greków żeby szybciej wybierać posi łki przy ladzie. Nie można było brać serwetek bo to się nam nie należy-one są dla gości… A my to niby co? Co się potem okazało zaproponowane lancze to chyba jedne z droższych posiłków w Grecji, niestety za ceną nie szła jakość… Gwóźdź do trumny to rezydentka na odpoczynku i podejście biura podróży do naszej skargi na rezydentkę. Rezydentka nie zjawiła się w hotelu ani razu twierdząc że ma innych gości i a mamy sobie sami radzić. Telefonicznie bardzo napastliwa i nieprzyjemna, przez co odpoczynek stał się nerwówką aie przyjemnością. Jak ją postraszyliśmy że wszystko zgłosimy do biura to przestała dzwonić i zaczęła pisać smsy. W smsach byłą milutka i do rany przyłóż. Przez Panią rezydent, która pomyliła godzinę wyjazdu spóźnilibyśmy się na autobus i samolot. Po powrocie wszystko opisaliśmy w skardze do biura podróży i ciekawostka… biuro nawet nie przeprosiło a wręcz stanęło po stronie rezydentki. Nigdy więcej z tym biurem!!!

  4. Pojechaliśmy z biurem podróży Rainbow na Dominikanę w zeszłym sezonie, jeszcze przed falą podwyżek, za po prostu śmieszne pieniądze. Hotel Playa Bachata niby 4 gwiazdki, jednak w porównaniu do tego co oferowane jest w Europie był to prawdziwy luksus. Pokoje bardzo przestronne i przede wszystkim nieskazitelnie czyste. Dostaliśmy fajny pokoik z wyjściem na ogród. Rezydentka bardzo w porządku, do rany przyłóż kobieta, zawsze dostępna i pomocna. Jako, że to było jeszcze przed popandemicznym boomem turystycznym, plaże niemal puściutkie, jednak w hotelu robili sympatyczne animacje, nawet dla tak niewielkiej garstki ludzi. To był idealny strzał, bardzo dobre doświadczenie z biurem, z którymi to nie jeździłem od lat bo jakoś dekadę temu się sparzyłem mocno ale to na innym biurze, z zagranicznym kapitalem. Widać polskie biura to jest jednak jakość i czynnik ludzki, albo czasy się zmieniły. Tak czy owak, polecam Rainbow, być może tej zimy polecimy z nimi gdzieś znowu, tym razem może gdzieś do Azji.

  5. Jesteśmy bardzo nie zadowoleni z obsługi Biura Rainbow , Zaraz po przyjeżdzie do hotelu zostaliśmy zostawieni na pastwę losu nie wiadomo gdzie iść co robić żadnego rezydenta nie było już w busie który rozwożił ludzi po hotelach zaszła pomyłka i pomylił hotel tylko dobrze ze że ludzie się zoriętowali sami (oczywiśćie kierowca nie rozumiał żadnego języka tylko swój) brak organizacji.Rezydętka na 1 spotkaniu mówłą że jak coś to proszę dzwonić do niej na wacap którego oczywiście nie miał twierdząc że w Tunezji często kasują bzdura i tyle jakoś nasz działaał cały pobyt tak żę kontakt słaby ale jak trzeba było naciągać na wycieczki to był bardzo dobry kupiliśmy wycieczkę na wyspę flamingówu rezydentki firmy Rainbow zapłaciliśmy 105 dolarów ( w hotelu kosztowała 20 ale chcieliśmy być bezpieczni i kupiliśmy przez biuro) wycieczka w fatalnych warunkach przez wykonana przez tubylców wpłyneli na mieliznę i 3 godziny w pełnym słońcu stalismy na morzu , póżniej ewakuacja na pełnym morzu całą historię mam nagraną i filmiki trafią do Urzędu Praw Konsumęta bo oczywiście po złożeniu reklamacji dostałem odmowe zwrotu kosztó za nie rzetelne wykonanie usługi , proponowano mi 20% które nigdy nie zobaczyłem .PODSUMOWANIE BEDĘ NA KAŻDYCH MOŻLIWYCH FORACH OPISYWAŁ TEN PRZYPADEK I ODRADZAŁ BIURO RAINBOW KAŻDEMU , skożystaliśmy z ich usług pierwszy i ostatni raz.

  6. Kilka dni przed wyjazdem trafiłem do szpitala i okazało się, że ubezpieczenie, jakie sprzedaje Rainbow oczywiście nie obejmuje takich przypadków (tylko jakieś inne, wyimaginowane). Tracisz 100% zapłaconej kwoty.

    Ponadto moja żona starała się sprzedać ofertę wyjazdu na drodze prywatnej (bo biura to nie interesuje – oni już skasowali swoją część) i informowała biuro, że nie możemy lecieć, a Rainbow systematycznie bombardował mnie, kiedy leżałem w szpitalu przypomnieniami: zostało ci 2, potem 1, a potem 6 godzin do wylotu. W dniu wylotu (kiedy byłem tuż po operacji) molestował mnie jeszcze rezydent kraju, do którego mieliśmy jechać, czy dotarliśmy tam czy nie. DRAMAT!!!

    NIE POLECAM TEGO BIURA!!!

  7. Nigdy więcej Rainbow.
    Brak słów co do poziomu wszystkiego co się działo na wycieczce. Tylko pieniądze zmarnowane

  8. Dzień dobry.
    Coś niedobrego dzieje się w poziomie obsługi biura.
    Co dzieje się z objazdem po Tajlandii (Baśniowa Tajlandia) . Z lotu bezpośredniego W-wa Bangkok i odwrotnie, biuro serwuje przesiadki w Wiedniu, Doha, Dubaju w zależności od terminu. W programie nie ma o tym mowy. Terminy wcześniej zaznaczone jako potwierdzone – znikają bezpowrotnie. Niejasna sytuacja z długością oczekiwania na wyniki testów wykonanych w Tajlandii (2 razy)
    A kiedyś było całkiem ,całkiem.
    Proszę o informację od uczestników, którzy zdecydują się na ten wyjazd.

  9. Bardzo nie polecam Rainbow Tours.
    W styczniu 2021r. zarezerwowaliśmy z żona wycieczkę do Kenii i Tanzanii, która miała być naszą podróżą poślubną. Wpłaciliśmy zaliczkę i podpisaliśmy umowę.

    Pod koniec października 2021r. dostaliśmy informację, że wyjazd jest odwołany z powodu niewystarczającej liczby chętnych. Kontaktowaliśmy się z nimi kilkukrotnie w sprawie wycieczek zastępczych, jednak nikomu specjalnie nie zależało aby nam pomóc – w końcu zdecydowaliśmy się na tą samą wycieczkę miesiąc później. Biuro zażądało od nas dopłaty ok. 4 tyś zł za zmianę terminu pomimo że to oni odwołali nasz wyjazd! Po długich negocjacjach obniżyli cenę o 700zł, a więc i tak więcej o 3300zł niż pierwotnie.

    Jako że zależało nam żeby jechać zgodziliśmy się, podpisaliśmy nową umowę i dopłaciliśmy zaliczkę.

    Po 2 tygodniach (a więc niespełna 2 miesiące przed wyjazdem) dostaliśmy wiadomość, że nowy termin znowu się nie odbędzie ze względu na brak chętnych. Wielokrotnie dzwoniliśmy oraz pisaliśmy maile z przedstawicielami Rainbow, jednak nikt nie wykazywał ŻADNEJ chęci pomocy nam lub zorganizowania wycieczki zastępczej. Jeden raz na infolinii któryś z konsultantów powiedział nawet, że żadna edycja naszej wycieczki nie odbyła się od początku pandemii ze względu na problemy z przekraczeniem granicy między Kenią, a Tanzanią. Mimo to 2 tygodnie wcześniej podpisano z nami umowę na tą wycieczkę oraz cały czas widnieje ona w katalogu.

    Na pytania co mogą nam zaoferować w zamian za odwołany wyjazd usłyszeliśmy: możecie sobie wybrać coś z katalogu. Podczas gdy wiele z tych wycieczek cyklicznie się nie odbywa.

    W końcu (po około 30 mailach do Rainbow) zaproponowano nam wycieczkę Kenia Classic, jednak uznano że skoro to wyjazd zastępczy to będzie on w tej samej cenie, co Kenia i Tanzania, która nominalnie jest droższa, a co więcej my rezerwowaliśmy wyjazd ponad rok wcześniej.

    Nikogo to jednak nie obchodziło – stwierdzili, że albo jedziemy na „gorszy” wyjazd w starej cenie, albo możemy sobie zrezygnować.

    Buta, arogancja i brak poszanowania klienta w Rainbow nie zna granic. Nikogo nie obchodzi fakt, że możemy mieć zaplanowane urlopy w pracy oraz to, że wycieczkę rezerwowaliśmy jako „first minutę”, a przy zmianie rezerwacji (pomimo że była to zmiana z winy RAINBOW!) żądano od nas aktualnych cen, które są dużo wyższe.

  10. Zapach wina i lawendy Chorwacja .
    Rainbow wielkie nieporozumienie zmieniają hotel w trakcie trwania wakacji po objazdowe na hotel gorszej jakości nie dając mozliwosci wybrania samemu innego bez słowa przepraszam bez wytłumaczenia.Bez szansy na powrót do kraju co jest ubezwłasnowolnieniem i naruszeniem praw godności ludzkiej!!!! Wykonaliśmy mnóstwo telefonów do Rainbow w kraju brak pomocy jakiejkolwiek dopiszemy oddzwonimy i cisza.
    Zapłaciliśmy za jeden z najdroższych hoteli w efekcie dostaliśmy hotel bez basenu bez windy . Z plaza betonowa gdzie po wodzie pływała ropa i śmieci a także resztki ryb z statków a w powietrzu unosił się smród ropy . Dopłacaliśmy za duzy pokój rodzinny z balkonem efekt zniszczony zamek wejściowy do pokoju zepsute drzwi balkonowe pokój nie sprzątany .Rezydentka wredna opryskliwa hamaka krzycząca na klientów ,takiego hamstwa nie widziałem. Wielkie bagno i oszustwo. Napisana reklamacja czekamy na odpowiedz i idziemy cała grupa do sądu.Nie popuścimy. Omijajcie Rainbow szerokim łukiem.

  11. Najgorsza firma ze wszystkich, które znam. NIGDY WIĘCEJ WYJAZDÓW Z RAINBOW. Właśnie zadzwoniłem, że rezygnuję z karty stałego klienta. Po tym co mnie spotkało w styczniu 2019 na Kubie już nigdy nie skorzystam z usług tej firmy. FATALNA ORGANIZACJA OCHRONY UBEZPIECZENIOWEJ realizowana przez jakąś dziadowską firmę TU EUROPA z Wrocławia, która z kolei ma umowę z centrum APRIL, ten zaś APRIL ma umowę z lokalnymi kooperantami wszystko po to żeby rozmyć odpowiedzialność w razie jak coś jest nie tak nie ma winnego. Przestrzegam wszystkich przed udziałem w imprezie turystycznej na KUBIE. Co się wydarzyło? Po kilku dniach pobytu doszło u mnie do trwających kilka godzin problemów zdrowotnych w wyniku których skierowano mnie do szpitala. Po kilkunastu godzinach wystąpiła poprawa i miałem nadzieję powrócić do dalszej objazdowej wycieczki BUENOS DIAS KUBA, ale niestety. Tu się przeliczyłem albowiem zatrzymano mnie w szpitalu JAKO ZAKŁADNIKA do czasu wypłaty przez ubezpieczyciela pieniędzy za leczenie, a firma ubezpieczeniowa która rzekomo próbowała złożyć gwarancję płatności która nie była respektowana przez blisko tydzień czasu, kiedy to przebywałem w pokoju bez okna, większość doby BEZ WODY wykonując liczne telefony sam koszt połączeń blisko 1500 złotych z wkłuciem dożylnym jako dodatkowym elementem zabezpieczającym przed opuszczeniem przeze mnie szpitala. Po tygodniu udało się opuścić budynek szpitalny w którym nie byłem od czasu opuszczenia oddziału leczony a jedynie przetrzymywany. Po powrocie reklamacje do Rainbow rozpatrzona negatywnie. Odmowa wypłaty za niewykorzystane noclegi i zadośćuczynienia. Pomimo ubezpieczenia za przerwanie imprezy turystycznej odmowa wypłaty ze względu na to że do imprezy na ostatnie 2 dni powróciłem, odmowa refundacji kosztów połączeń do rodziny i znajomych do których dzwoniłem z prośbą o pomoc w uwolnieniu z przymusowego pobytu w budynku szpitalnym. Koszt wyjazdu 10000 złotych + 1500 za telefony. WSZYSTKO PRZEPADŁO. Straty nie tylko finansowe ale i moralne. KATEGORYCZNIE ODRADZAM RAINBOW i TU EUROPA zwłaszcza osobom z niewielkimi nawet problemami zdrowotnymi

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj