Polskie władze poszukują agencji public relations specjalizującej się w zarządzaniu kryzysowym. Pod uwagę brane są wyłącznie firmy zagraniczne.
Dlaczego rząd nie chce powierzyć tego zadania polskiemu podmiotowi? Odpowiedź nie powinna dziwić. Renomowana zagraniczna agencja PR ma pomóc w poprawie wizerunku naszego kraju w europejskich mediach. Jak wiadomo, teraz jest on, mówiąc delikatnie, nie najlepszy.
O poszukiwaniach przez polskie władze agencji Public Relations jako pierwszy napisał brytyjski dziennik Financial Times. – Globalna firma ma ratować reputację rządu oskarżonego o łamanie konstytucji swojego kraju, który podważa demokrację i tym samym odstrasza inwestycje zagraniczne – napisał redaktor pisma.
Nieoficjalnie wiadomo, że rozmowy są prowadzone m.in. z agencją WPP, zatrudniającą ponad 120 tys. osób.