TUI Poland – opinie

TUI Poland opinie

Już od 24 lat biuro podróży TUI Poland organizuje wyjazdy wakacyjne dla polskich turystów. Jakie są opinie klientów i czy warto wybrać tego touroperatora jako towarzysza swojej podróży?

TUI Poland organizuje zarówno pakietowe imprezy turystyczne (przelot + zakwaterowanie), jak i wyjazdy oparte o dojazd własny (rezerwujemy sam hotel). W ofercie znajdują się kierunki europejskie (do części z nich możemy wylatywać przez cały rok), a także egzotyczne wyprawy np. do Dominikany, Meksyku czy na Mauritius.

Biuro prowadzi również sprzedaż tzw. biletów czarterowych na loty, które najczęściej realizowane są przez linie lotnicze: Enter Air, Small Planet czy Travel Service. To propozycja dla osób, które szukają zakwaterowanie np. serwisach pośredniczących czy rezerwując nocleg w prywatnych apartamentach.

Oferta biura TUI dostępna jest w ponad 65 biurach własnych, placówkach agencyjnych i na stronie internetowej touroperatora.

Jaka jest Wasza opinia o TUI Poland. Wyjeżdżałeś z tym biurem na wakacje? Napisz, co sądzisz o TUI w komentarzach. Czekamy na Twoją opinię. 

201 KOMENTARZE

  1. Wycieczki fakultatywne z TUI to porażka. Gibraltar 07.10.22 pilotka kruczowłosa krępa pani podkreślająca że jest żona Hiszpana, prowadziła grupę z nonszalancją i bez uprzejmości. Nie potrafiła albo nie chciała pomóc w rozwiązaniu problemu. Wprowadzała w bład odnośnie roamingu na Gibraltarze. Kolejna wycieczka do Sewilli to młoda i arogancka pani bez zmysłu organizacyjnego. Traktowała starsze osoby jak uczniaków. W sumie zdecydowanie nie polecam.

  2. NIE POLECAM TUI!
    Wszystko jest fajnie do momentu pojawiania się problemów.
    Wykupiliśmy wycieczkę do Bułgarii. Pierwszego wieczoru miał przyjść rezydent opowiedzieć co nieco o miejscu. Nikt nie przyszedł. Rezydentkę widzieliśmy przez 2 minuty w autokarze kiedy liczyła ludzi do odjazdu. Zostawili nas samych na pastwę losu bez żadnych informacji.
    Wiedzieli gdzie wysyłać informacje o wycieczkach fakultatywnych ale nie wiedzieli gdzie poinformować ludzi o mocno opóźnionym locie. I tu przechodzimy do sedna.
    Podróż powrotna – transfer z hotelu o 21.05. Lot miał być o 23.50 z Burgas do Katowic.
    Do 23.00 staliśmy wielką grupą jak debile na lotnisku czekając na odprawę mimo że już wtedy było wiadomo że lot się nie odbędzie o czasie. Pani w informacji nie wiedziała nic prócz tego że lot jest opóźniony i czekamy na poprawę pogody w Gdańsku.
    Znaleźliśmy dwie polskie rezydentki TUI na lotnisku czekające na ten lot z Gdańska, które nie wiedziały nic o opóźnieniu samolotu. Dowiedziały się od nas. Miały uzyskać informacje co się tam dzieje, kiedy mamy szansę na wylot i co dalej z nami będzie.
    Na infolinii też nikt nic nie wiedział. Przy każdym telefonie odbierająca pani „właśnie się dowiedziała że lot opóźniony i nic nie wie”. Kłamliwa dziunia opowiadała bajki że poprzednia pani która odbierała tel 20 min temu już skończyła zmianę, mimo że tamta mówiła że dopiero ją zaczęła. Okazało się że każda z 3 czy 4 rozmów telefonicznych odbyła się z tą samą kobietą, która za każdym razem „właśnie się dowiedziała”. TUI kompletnie nas olało. Ludzie spali z dziećmi (w tym z noworodkami) na podłodze lotniska. Bez jedzenia ani wody. Pani z infolinii przez 4godziny nie umiała się dowiedzieć czy otrzymamy jakąkolwiek pomoc chociażby w postaci wody na lotnisku bo musiała zapytać „GÓRY”, która najwyraźniej spała smacznie w ciepłym łóżku. Są kompletnie nieprzygotowani na takie sytuacje!!
    Stacjonarna pani z TUI – Pani Grażyna, uciekła od ludzi kiedy zaczęli zadawać pytania. Potem już żadna z pań nie była do znalezienia, schowały się obie.
    W końcu ok godziny 3 w nocy jeden z zagranicznych panów z TUI skierował nas do Fraportu, który odpowiedział na wszystkie pytania oraz zapewnił jedzenie i picie po odprawie oraz poinformował kiedy odbędzie się lot.
    O 3.20 tui łaskawie przysłało SMS o treści „niestety państwa samolot jest opóźniony. Planowany odlot o 5.40” – to jest jakiś żart.
    NIGDY WIĘCEJ NIGDZIE Z TUI!

  3. Witam serdecznie chciałbym poinformować wszystkich zainteresowanych byłem na wakacjach z biura podróży Tui i jedna wielka porażka po 3 dniach chcielibyśmy z tamtą wyjechać pojechałem z rodziną na wymarzony urlop wypoczynek a co się okazało jedna wielką porażka przez cały tydzień nie wymieniali nam pościeli ci do porządku i sprzątanie to po prostu porażka dla zainteresowanych mam zdjęcia i filmy z pokoju niby 5 gwiazdek płaciliśmy za hotel nie bungalow jedzenie to jednak wielka kpina co dzień to samo to co ze śniadaniem zostało na obiad to co z obiadu i śniadania dawali na kolację obsługa nie miła zero języków hotel ma swoje lata za sobą ludzie szczerze unikajcie tego miejsca zraziłem się do Tui i Turcji na tyle że nie m Ochoty wyjeżdżać za granicę na wakacje dużo bym mógł tu pisać naprawdę zygac mi się chce po tych wakacjach a Hotel Nena to nie Hotel tylko bungalow na 3 gwiazdki maks a Tui niech dba o klientów wysyłają ich w bagno jeszcze na dodatek z małym dzieckiem co ma 8 miesięcy mnial być pokój rodziny a bym smród kiła i mogiła najważniejsze że jesteśmy już w Polsce nie w tym śmierdzącym miejscu !!!!! Dla tego pisze Szczerze a jak ktoś chcę zdjęcia film zapraszam do kontaktu udowodnię jaki tak syf jest Oluś tylko za pogodę i mało wiele basen z którego odpadały kafelki i pełno piachu w wodzie i kamieni i ciągle ta sama animacjia i muzyka do znudzenia zero podejścia do Polaków zero języka angielskiego i niemieckiego 21wiek tylko ruski i turecki .A do Tui mam wielki żal już poszła reklacja niech naprawdę dbają o klientów miłego dnia życzę wszystkim i unikajcie tego Hotelu!!!

  4. Nasz urlop zamienił się w koszmar kiedy po przedłużającej się odprawie na lotnisku samolot odleciał bez nas! Mimo wykupionego dodatkowego ubezpieczenia nie zwrócono nam ani grosza za wykupione wczasy. Nie otrzymalismy ŻADNEJ pomocy ze strony organizatora wycieczki w sytuacji kryzysowej, a kontakt z obsługą TUI był lekceważący i nieprzyjemny. Zdecydowanie ODRADZAM współpracę z TUI.

  5. Tragedia! Opis niezgodny ze stanem faktycznym. Nie kupujcie nigdy wycieczek fakultatywnych przez ich stronę! Zachęceni obniżka, tak zrobilismy, na miejscu okazuje się, że hotel jednak danej wycieczki nie oferuje, rezydentka nic nie ogarnia, z każdej strony sprzeczne informacje. Czekamy juz miesiac na zwrot kosztów, które miały być po 14 dniach. Po telefonie okazuje sie, że oni nic o sprawie nie wiedza i załatwiac trzeba reklamacje jeszcze raz. Jak piszecie na czacie z TUI róbcie screenshoty!

  6. LAWIRANCI. Sprzedali wycieczkę, podpisali umowę wzięli pieniądze, ale po paru dniach powiedzieli, że wyjazdu nie będzie. Ściema że nie ma chętnych, ale oferta dopiero się pojawiła kiedy ją kupiłem, a wyjazd jest za kilka miesięcy. Ściemniacze, krętacze – szczerze odradzam. Mega porażka, nigdy więcej TUI, zachowują się jak podrzędna kręcąca prywaciarska firemka, lawirująca z dnia na dzień, aby przeżyć kosztem klientów.

  7. Firma ta należy m.in. do rodziny rosyjskich oligarchów – Mordaszowów, którzy kapitałowo wspomagają dziś Putina.

    • Masz rację – nie latamy z TUI. A po drugie: oszuści nawet nie zapewniają transferu z lotniska do hotelu i z powrotem. Każą sobie za to płacić. To po co mi biuro turystyczne? Sam wykupię wylot, zarezerwuję taniej od nich hotel i jazda. A rezydentów i tak nie mają. Olewać moi drodzy tych ruskich popleczników i niech bankrutują jak najszybciej.

  8. Uważam że standardy obsługi klienta w TUI bardzo się obniżyły. Kiedyś chętnie podróżowałam z TUI ale podejście do klienta było zupełnie inne niż teraz. Ale w czym problem. Wyjechałam 28-11-2021 na wyspę Sal z TUI. Dopełniłam wszystkich formalności Opłaciłam u agenta gdzie zakupiłam wyjazd taksę lotniskową jaka obowiązuje przy wjeździe na wyspę Sal. Agent przekonywał że należy to opłacić wcześniej aby uniknąć stania w kolejce przy odprawie. Tak też zrobiłam, Ja i pozostałe 5 podróżujących ze mną osób. Jakież było moje zdziwienie gdy po przekroczeniu granicy pogranicznik zażądał ode mnie ponownej opłaty. Na moje zdziwione zapytanie dlaczego? odpowiedział: iż muszę zapłacić jeszcze raz ponieważ TUI nie przelało pieniędzy.Tak tez zrobiłam wyciągnęłam jeszcze raz swoje pieniądze i zapłaciłam. A przecież mogłam nie mieć na to pieniędzy przygotowanych (31 euro na osobę) będąc przekonana ze zapłaciłam w Polsce. Pomyślałam no cóż zdarza się pewnie po przyjeździe do kraju ktoś przeprosi, odda szybko niesłusznie pobraną kasę. Nic bardziej błędnego. Po powrocie 8 grudnia wysłałam wszystkie dokumenty potwierdzające opłatę podwójną do agenta i odhaczyłam sprawę. Jak widać niesłusznie. Dwa tygodnie po tym fakcie agent oddzwonił że TUI odpisało ze MUSI wdrożyć procedurę reklamacyjną !!!! Myślałam ze się przesłyszałam! Nie że przeprosiny, nie że posypywanie głowy popiołem ze pracownik zawalił!!! O nie!!! To klient ma jeszcze raz sporządzić procedurę reklamacyjną!!! Poświęcić swój czas i opisać całą sytuację!!!! A przecież TUI wie ze nie wpłacili moich pieniędzy tam gdzie trzeba!!! Niestety do dnia dzisiejszego nie dostałam zwrotu niesłusznie opłaconej taxy mimo ze to agent wysłał tą nieszczęsną procedurę reklamacyjną za mnie bo mu było wstyd za biuro. Ja już wiem że więcej nie skorzystam z TUI. Wybierając biuro podróży do obsługi mojego wyjazdu turystycznego oczekuje ze ktoś otoczy mnie ochroną i dopełni starań abym czuła się bezpiecznie i komfortowo. Kiedy wyjeżdżam sama rezerwuję nocleg samolot wiem ze zdana jestem tylko na siebie ale jeśli wykupuję ofertę w biurze to obowiązkiem biura jest to aby zatroszczyć się o mój wyjazd kompleksowo.A nie zapomnieć przelać pieniędzy na taksę i narażać mnie na brak możliwości wjazdu do tego kraju (przecież mogłam nie mieć gotówki na ten cel i co wtedy?) czekałaby mnie noc na lotnisku? A jeżeli już tak się stało to oczekuje ze po powrocie te pieniądze będą na mnie czekać na moim koncie wraz z przeprosinami a nie będę musiała spisywać procedur reklamacyjnych. Nigdy więcej z TUI!

  9. Witam,

    Proponuję omijać biuro szerokim łukiem, obsługa jest ok do momentu zapłacenia za wczasy a potem totalna olewka !!!

    W naszym przypadku biuro nie zapewniło transferu na lotnisko przy powrocie, za który oczywiście pobrało opłatę, a co gorsza nie było żadnej informacji, że autobus nie przyjedzie,

    Zresztą przy transferze do hotelu też były problemy ponieważ informacja jaka otrzymaliśmy z biura była nieorawdziwa, a nasz autobus był w innym miejscu z innym numerem.

    To był ostatni raz kiedy skorzystaliśmy z usług tego biura.

  10. Witam,
    Rekomenduję omijać to biuro szerokim łukiem,
    Totalna olewka jeśli chodzi o opiekę na miejscu – konkretnie na Dominikanie, a szczytem bezczelności był brak autobusu, który miał nas zawieźć z hotelu na lotnisko,
    Co gorsza nie było również żadnej informacji z biura,
    Finalnie poradziliśmy sobie sami organizując taksówkę, ale mogę sobie wyobrazić, że ktoś nie posługuje się angielskim, albo nie ma wolnych kilkudziesięciu dolarów,
    Tak jak napisałem – NIGDY nie skorzystam już z usługi tego biura,

    Dariusz Koziński

  11. Wykupiłem wczasy w TUI. W biurze TUI Głogów polecili mi nie brać pokoju ekonomicznego a o wyższym standardzie i tak zrobiłem. Gdy już przyjechaliśmy i po kilku godzinach dostaliśmy pokój nie mogliśmy dowierzyć – syf brud po prostu pokój ekonomiczny. Były trzy łóżka a nas było czworo. Po interwencji w recepcji zrobili dostawkę i to wielkim problemem bo później się okazało w recepcji żę mieliśmy zapłacone za 2 dorosłych bo dzieci w tym hotelu są za darmo – w TUI płaciliśmy normalnie. Pokoju nie mogli wymienić bo już nie mieli – wszyscy Niemcy i Rosjanie my na samym końcu zakwaterowani. TUI zwróciło 350 zł . Taka właśnie kwota była różnicą miedzy pokojem ekonomicznym a standardowym . Tui nie przyznało się , że dostaliśmy pokój ekonomiczny a dostaliśmy zwrot za niedogodności. Nie spodziewałem się po takiej firmie jak TUI takich nieprawidłowości. Czujemy się oszukani przez TUI i wychodzi na to ze podpisując umowę z TUI nie możesz być pewny czy dostaniesz to co w umowie jest zapisane. Nigdy więcej TUI.

  12. Nie Polecam nikomu. Nawet najgorszemu wrogowi. W czerwcu wykupiliśmy wycieczkę tygodniową do Turcji w pazdzierniku – to miała być nasza podróż poślubna. O wszystkim poinformowali ( covid, szczepienie ewentualnie test itp. ) prócz o tym ze przekraczając granice musimy mieć paszporty. wylot w sobote a ja w czwartek przy uzupelnianiu dokumentów dotycz. covida ( 48h przed lotem ) zdziwiona ze trzeba podac numer paszportu. Dzwonie do Pani u której kupiliśmy wycieczkę a ona wmawiała ze nas o tym informowała. Chciała z nas zrobic debili. Pomimo pisania pism przez P. adwokat Tui dalej podtrzymuje swoje stanowisko ze zadnych pieniędzy nie oddadzą. Myślę jeszcze nad sprawą w sądzie ale boje się że dosyć że już tyle nam pieniędzy przepadło to dodatkowo mozemy jeszcze stracić. Jak sobie tylko przypomne to siedze i płacze. Popsuli nam wymarzoną podróż poślubną, która zamieniła się w koszmar. Pierwszy raz korzystaliśmy z biura podróży i ostatni. Człowiek zaufał. Już nigdy więcej. Mam nadzieję że jednak karma wróci.

    • Jeszcze tego by brakowało żeby biuro podróży miałoby informować każdego o konieczności posiadania paszportu. To oczywiste, że trzeba mieć paszport ! Turcja nie jest w strefie Schengen. Planujecie podróż i nie wiecie podstawowych rzeczy!? Dobrze, że wiecie, że w Polsce trzeba mieć dowód osobisty.

  13. Byliśmy wieloletnimi klientami TUI. To czego ostatnio doświadczyliśmy jest przerażające. Całkowity brak empatii, zero dbałości o klienta, niechęć podjęcia najmniejszego wysiłku by pomóc. 15 listopada po południu żona zrobiła rezerwację (całkowicie opłaconą) w biurze TUI w Jankach pod Warszawą na tygodniowy pobyt w Dubaju (rozpoczynający się 28 listopada). Wieczorem tego dnia przeczytaliśmy, że wymogiem przekroczenia granicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich jest minimum 6-miesięczna ważność paszportu od daty przylotu. Żony paszport niestety będzie miał tylko 4 miesiące. Następnego dnia rano, żona pojechała do punktu TUI by przesunąć ten wyjazd o parę tygodni. Nic z tego. Konsultantka powiedziała, że ona tego nie może zrobić. Skontaktowała się telefonicznie ze swoją/im przełożoną/ym i uzyskała podpowiedź – postępuj zgodnie z regulaminem. Oznaczało to, że przy natychmiastowej rezygnacji z wyjazdu, tracimy 60% zapłaconej ceny. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę w tej firmie nikogo nie obchodzi, że ten klient już nigdy do nich nie zapuka.

  14. Niestety to prawda jest coraz gorzej. Na żadnych wakacjach nie obyło się bez niespodzianek. Bez względu na to czy wykupię hotel 5× prawie zawsze nie otrzymuję pokoju z widokiem na morze chociaż za to płacę. Tui oczekuje tylko na kasę, nie informuje klienta o istotnych sprawach jak brak śniadania po przylocie z 2 małych dzieci, jak zakwaterowanie w innym budynku itp. Można wymienić bez liku. Oczywiście mieliśmy również odwołanie wakacji na miesiąc przed i beznadziejna oferta w zamian hotel 2 km od plaży przy czym hotel odwołany był bezpośrednio przy plaży. Tak jest co roku. A w tym roku nawet nie ma rezydenta tylko czat lub telefon. Klient nie otrzymuję np pokoju z widokiem na morze i sam musi się kłócić w recepcji że za to zapłacił. Poniżające! Tui nie robi nic! Wiedzieć ze zostawią was samych cokolwiek będzie się działo!

  15. Odradzam wszystkim wakacje z tui. Wszystko jest dobrze do momentu wpłaty pieniędzy, później zaczynają się schody.
    Od 2 dni staram się przełożyć wakacje, na które nie mogę wyjechać z powodów zawodowych. Mam wykupione wszelkie ubezpieczenia – gwarancja niezmiennej ceny, ubezpieczenie od kosztów rezygnacji, gwarancja elastycznej zamiany terminu… i co? I nic!!! Nie mogę skorzystać z ubezpieczenia kosztów rezygnacji, bo powody zawodowe nie są uznawane, nie mogę zamienić terminu wyjazdu – nie mają ofert na następny sezon, mogę jedynie zamienić termin na za 2 – 3 miesiące, ale muszę dopłacić 3000. Mam już wpłacone 10 % zaliczki i dla nich to za mało, chcą kolejnych 10%, choć oficjalnie zaliczka to 5% – na takich warunkach zawierałam umowę.
    Jedym słowem – to biuro to porażka w czasie pandemii, mam nadzieję, że szybko upadną, bo szkoda tych wszystkich ludzi, którzy jeszcze pewnie zdążą się nabrać.
    Od bardzo wielu lat wyjeżdżałam z tui, wszystko było super, ale obecne podejście do klienta jest dla mnie nie do zaakceptowania.

  16. Odradzam to biuro. Zarezerwowaliśmy wycieczkę w lutym na czerwiec. Pod koniec kwietnia biuro odwołalo wycieczkęi i zaproponowało inny termin, który nam nie pasował. W wybranym terminie zaproponowali tylko jeden hotel o niższym standardzie. Nic więcej. Wybralismy hotel z aktualnej oferty i sami musieliśmy dopłacić ( choć w lutym cena tego hotelu była dużo niższa niż wybrany przez nas hotel)

  17. Jeśli czytasz tę opinię przed dokonaniem rezerwacji, nie popełnij mojego błędu. O tym, że TUI Poland jest na miejscu 51 (z 60) w rankingu biur podróży, dowiedziałem się po tym, jak nie uznali mojej reklamacji po zmarnowanym urlopie spędzonym w skandalicznych warunkach. Zlekceważyli interweniującego w mojej sprawie rzecznika praw konsumentów, oraz nie zgodzili się na Sąd Polubowny. Dopiero proces z powództwa cywilnego umożliwił mi odzyskanie pieniędzy. Z powodu nieetycznych działań, TUI zostało usunięte z Polskiej Izby Turystyki. Nie ryzykuj, bo szkoda nerwów i czasu. Mnie zajęło to 3 lata!

  18. Safari Hurghada cena dla 2 osob 119 usd. Po przybyciu dodatkowo platne 10 dolcow za okulary na te safari. Bakszysz nie licze, chciwi Egipcjanie nie nauczyli sie , ze jeszcze 3 lata nic tak nie zarobia jak bylo wczesniej,. Za wziecie walizki do reki , 1 dollar, za otwarcie kabiny wc , one dollar, za wskazanie miejsca wolnego na lawce one dollar… Egipcjanom namieszano we głowach.Przy wylocie, nasz kurier informuje nas, ze kierowca malo zarabia i warto dac bakszysz… Hehehhe. Taki h jak Wieza meczetu w Hurghadzie !!

  19. Brak możliwości przełożenia wylotu na inny termin w sytuacji kryzysowej. Jedyna możliwość to przepisanie na innego uczestnika za opłatą 250zł inaczej pieniądze przepadają. Dziękuje nie skorzystam więcej z usług tego biura z takim podejściem w tych trudnych czasach.

    • Co więcej, dokupienie dodatkowego uczestnika wycieczki również kosztuje 250 OD OSOBY!!! Jeżeli więc 3 osoby miały rezerwację, a chcą zabrać np. dziecko brata, to opłata manipulacyjna x3 (za każdego z pierwotnych uczestników), a wiec 750 zł dodatkowo, oprócz kosztów wycieczki dodawanego uczestnika.

      Gdzie tu sens i logika?

      Daję zarobić biuru TUI wykupując wczasy dla 4 osób zamiast 3, a jestem karany opłatą 750 zł. To jest skandal niezgodny z przepisami prawa.

  20. Proszę się dwa razy zastanowić . Pięknie z Tui się rozmawia w momencie zakupu wycieczki . A w sytuacji gdy pandemia szaleje na świecie . Szanowne biuro chce zapłaty całości za wyjazd , na który dobrze wiedza nie będzie można się udać ….. Inaczej straszą iż moja zaliczka przepadnie …… kpina ……

  21. TUI traktuje swoich klientów jak przedmioty – fabryka wycieczek, gdzie klient jest taśmowo obsługiwany. Klient ma prawa i obowiązki określone w regulaminie i niech zapomni o jakimkolwiek korzystnym dla niego rozwiązaniu problemu, który wystąpi po drodze. Taktyka TUI to wziąć pieniądze, zapakować klienta w samolot, wyładować w miejscu docelowym, tam wziąć od klienta jeszcze trochę kasy, za dodatkowe usługi i przywieźć z powrotem mając gdzieś, czy jest zadowolony. Proste… Tyle możesz się spodziewać po TUI. Zmiana zaplanowanych godzin wylotu czy powrotu, to standard w tym biurze. Natomiast zmiana miejsca wylotu, do której doszło w mojej podróży i z tego, co czytam, było takich zmian dużo więcej, gdzie TUI po uzyskaniu od klientow pełnej płatności za usługę, likwiduje połączenie z Poznania i proponuje połączenie z Warszawy, miesiąc przed wylotem, z tzw. przyczyn technicznych (co może oznaczać wszystko np.działanie w celu cięcia kosztów biura, kosztem klientów), jest posunięciem niedopuszczalnym. Postawili w ten sposób wielu klientów przed wyborem wyrażenia zgody na taką zmianę lub rezygnacji z wczasów. Wiedząc dobrze, że miesiąc przed wyjazdem człowiek nie znajdzie już wycieczki w korzystnej cenie i w wybranym hotelu. Poza tym wybierając miejsce wylotu, klient robi to świadomie, żeby mieć możliwie najbliżej ze swojego miejsca zamieszkania, a tu nagle okazuje się, że musi jechać 600 km do zmienionego miejsca wylotu, ponieść dodatkowe koszty przejazdu, stracić czas na drogę i wynająć nocleg, bo gdy wylot jest rano, to nocą nie ma sensu męczyć się jazdą. Złożyłem reklamację, a TUI rozpatruje reklamacje, na zasadzie: przyjąć pismo, wysłać krótką negatywną odpowiedź i po sprawie. Odwołanie się od negatywnej odpowiedzi, skutkowało, że ta sama pani specjalistka ds. sprzedaży ponownie odpowiedziała krótko, że TUI podtrzymuje swoją decyzję. Klient może sobie pisać i pisać. Jak chcesz cokolwiek w TUI uzyskać, to kieruj od razu sprawę do sądu, bo system jednoosobowego rozpatrywania reklamacji to kpina. Jak tak dalej TUI będzie traktowało klienta, zmieniało warunki w trakcie gry, to można się spodziewać wszystkiego, łącznie z pozostawieniem klientów w trakcie podróży, na łaskę funduszu gwarancyjnego.
    Do tej pory byłem na 6 wczasach organizowanych przez TUI i po ostatnim, wyżej opisanym incydencie zmieniam sposób planowania swoich urlopów, tak żeby w tych planach nie było TUI. Tomasz.

  22. Stanowczo nie polecam biura podróży TUI. Przywołują te same artykuły w każdej reklamacji, której nie uwzględniają. Wakacje przedłużyły się o kolejny dzień ze względu na zmianę godzin wylotu. Zmiana lotu nie z winy klienta, a klient wg opinii biura ma we własnym zakresie organizować sobie nocleg. Koczowanie na walizkach, brak dostępu do łazienki, 0 kontaktu z rezydentem… i śmieszny voucher, którego nawet nie da się odsprzedać. PORAŻKA!

  23. Pomimo zakupu gwarancji ,,najtaniej w First minute,” nie ma możliwości odzyskania różnicy ceny,pomimo tańszej oferty.Nie można doprosić się o żaden telefon,infolinia odsyła do obsługi klienta ,a obsługa klienta do infolinii.W odpowiedzi uzyskuję informację,że dzisiaj cena jest inna-pomimo,że w regulaminie promocji jest napisane,że mam na to 24 godziny(nadmienię,że zrobiłam to w ciągu godziny)Nie polecam tego biura.Jest to ewidentne wyłudzanie pieniędzy.Myślałam,że TUI szanuje klienta.Bardzo się rozczarowałam

  24. Byłam na Fuerteventura w listopadzie 0d04-11.11.2019 opieka rezydentki fatalna , brak kontroli biura nad transferem na lotnisko z hotelu, kompletny chaos, musieliśmy w trzy rodziny brać taksówkę, żeby zdążyć na samolot, beznadzieja, napisałam reklamację do TUI , ale już jedna osoba dostała odpowiedź , że to jej wina, że nie pilnowała autobusu, który ponoć był i zabrał dwie osoby, a sześć zostawił , które siedziały w recepcji i nic takiego nie widziały, biuro zrobiło z niej nieudacznika, myślę, że dostane podobną odpowiedź

  25. Byłam w hurgardzie z biura Tui Anna Musiak miałam wypadek na quadzie lekarze niewyleczyli był zlamany bark i zwolnilinie z pracy 2019 rok byłam mężem w Bułgarii spaliśmy koło recepcji

  26. Wczoraj wróciłam w wakacji w Turcji w hotelu Bellis Deluxe
    Hotel był świetny, obsługa hotelowa również. Pan Dawid (TUI Bytom Agora), który sprzedawał nam wycieczkę bardzo kompetentny i miły.
    Natomiast Panie rezydentki, z którymi miałam styczność-niestety tutaj nie mogę powiedzieć nic pozytywnego; szkoda, że dobry wizerunek firmy, jest burzony przez to, że personel z TUI na miejscu pracuje tak, a nie inaczej:(
    Wycieczki fakultatywne też różniły się od tego co wykupiłyśmy.
    Tak więc wszystko spoko, poza wycieczkami fakultatywnymi i opieką rezydenta:)

  27. W wakacje byłem z Narzeczoną w Turcji organizowana przez TUI i już więcej nie skorzystam z usług tego biura.
    Oferta nie była zgodna z tym co nam oferowano. W pokoju nie było warunków do życia i nawet zero prywatności. Jeden dzień wakacji spędziliśmy na tym żeby sami załatwić sobie lepszy pokój za dopłatą. Rezydentka miała problem żeby w ogóle coś załatwić w tej sprawie. Bagaże miały być zamknięte w specjalnym pokoju A pokój ten wyglądał jak szopa na narzędzia ogrodnicze i otwierały się nożyczkami. Więcej można by było pisać o tym co nam oferowano A nie dotrzymano słowa. Osoby pracujące w biurze nie mają pojęcia co oferują A jak się zgłasza reklamację to potraktowali nas jak śmieci i stwierdzili że to dla osób nic nie oczekujących z wakacji . Po prostu porażka. W złożonej reklamacji po otrzymaniu odpowiedzi biuro nie umie się przyznać do popełnienia błędu i nawet nie jest skłonne oddać pieniędzy jakie zapłaciliśmy za pokój żeby móc spędzić jakoś wakacje. Dlatego w następne wakacje skorzystamy z oferty w innym biurze w którym będziemy traktowani odpowiednio.

  28. Witam, w październiku wykupilismy wycieczkę z biurem Tui na Fuerteventura. Hotel w którym byliśmy to Hotel Club Drago Park. Za tą cene jaką zapłaciliśmy jak na 4 gwiazdkowy hotel w takim standardzie jaki zastalismy to drogo.Hotel 4 gwiazdkowy, chodź osobiście dałabym 2 gwiazdki. Hotel stanął w miejscu ładne kilkanaście lat temu. Jeśli chodzi o pokoje to byly w miare czyste. Sejf w pokoju płatny, brak lodówki. Jesli chodzi o obsługę hotelu to kelnerzy są pracowici, zwinni, szybcy i uśmiechnięci. Śniadania dobre, obiady żadna rewelacja, najbardziej dało sie najeść dopiero na kolacji. Jeśli chodzi o rezydnetke naszego hotelu p. Liliane to niestety ale dobrego słowa nie mogę o tej pani powiedzieć. Wykupilismy dwie wycieczki. Jedna odbyła sie w fajnej atmosferze i wszystko odbylo sie zgodnie z planem. Niestety druga wycieczka z p. Jarkiem który mial nam pokazać całą zachodnią strone wyspy sie nie odbyła ponieważ rezydentka p. Liliana wprowadzila nas w błąd mowiac, że mamy czekać przed hotelem o 8:55 na pana Jarka. Czekając od tej godziny po 20 minutach poszliśmy do recepcji zadzwonić do rezydentki z zapytaniem czy wycieczka sie odbędzie czy nie. Nie odebrała ani telefonu ani nie odpisała na sms. W końcu p. Jarek przyjechał po 40 minutach, zwróciliśmy mu uwage grzecznie i kulturalnie że czekaliśmy na niego od 8:55 tak jak kazała nam rezydentka i dlaczego przyjechał dopiero teraz. A Pan Jarek stwierdził ze on na swoim harmonogramie ma godz 9:20 a w rzeczywistości przyjechał o 9:35 i powiedzial „albo wsiadacie i oglądacie wyspe albo nie”. Po czym poprosiliśmy go o wspólny telefon do rezydentki w celu wyjaśnienia tej sytuacji ale p. Jarek stwierdził że nie ma obowiązku nigdzie dzwonić i nie ma już ochoty pokazywać nam wyspy. Wsiadł w auto i odjechał. P. Jarek okazal sie osoba bezczelna która traktuję turystów jak mu czapka leży. Zamiast polubownie załatwić sytuację zachował sie gorzej niż dziecko. Nie dość że sam sie spóźnił to zero profesjonalizmu z jego strony. Na zwrócenie mu grzecznie uwagi strzelił focha i odjechal. Wycieczka była zapłacona a sie nie odbyła. Bylismy stratni moralnie i nie zobaczylismy tej wyspy. A sama rezydentka p. Liliana nie jest nic lepsza. Nie da sie dodzwonić do rezydentów ani drogą sms-ową ani telefonicznie. Oddzwonila dopiero po 5 godz. Gdyby stalo sie cos poważniejszego to z rezydentami nie ma żadnego kontaktu.! Obsluga tui a zwłaszcza rezydenci pozostawia wiele do życzenia.

  29. Witam wszystkich. Nie polecam i ostrzegam przed biurem podróży TUI ponieważ stosują w warunkach imprezy turystycznej klauzule abuzywne. Syn złamał nogę 3 tygodnie przed wyjazdem więc postanowiliśmy odsprzedać wycieczkę. W tym celu zadzwoniliśmy na infolinie z zapytaniem o koszt przepisania uczestników, otrzymaliśmy odpowiedz że jest to tylko 250 zł za osobę tytułem opłaty manipulacyjnej czyli w sumie 750 zł ( 2 osoby dorosłe i dziecko 9 lat ) Następnie zapytaliśmy się czy w przypadku zmiany wieku dziecka z 9 lat na 14 będzie trzeba coś dopłacić, dostaliśmy odpowiedz że tylko 250 zł opłaty manipulacyjnej. Więc po kilku dniach dzwonimy na infolinie w celu przepisania uczestników i Pani informuje nas że za zmianę wieku dziecka z 9 lat na 14 trzeba dopłacić 664 zł tytułem ponownej kalkulacji ceny według aktualnego cennika. Wycieczka kosztowała nas 5390 zł a sprzedaliśmy za 4500 zł z czego tui zabrało nam 1400 zł tytułem opłat manipulacyjnych. Tui w żaden sposób nie uzasadniło że te opłaty to rzeczywiste poniesione koszty zmiany uczestników. Tylko powiedzieli : plac albo nie przepiszemy uczestników. Stawiając nas pod ścianą. Nie mieliśmy wyjścia i zapłaciliśmy. Oczywiście reklamację złożyliśmy z prośbą o zwrot zaoszczędzonych kosztów ( rozliczenie opłat manipulacyjnych). Tui ma na odpowiedź 45 dni. Czujemy się oszukani i tej sprawy tak nie zostawimy. Kontaktowaliśmy się z UOKiK i tu cytat rzecznika,, Czy pobieranie opłat manipulacyjnych w wysokości 250 zł za za zmianę uczestnika jest klauzula abuzywną ? W WIT w pkt. 6.9 za zmiany dokonane po upływie 40-ego dnia od daty wyjazdu ( 12.10 ) TUI pobiera opłatę manipulacyjną w wysokości 250 zł. Ustawa z dnia 24 listopada 2017 r. o i imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych nie przewiduje w tym zakresie “karania” ( koszty z tytułu dokonanych zmian ) konsumenta narzuceniem na niego dodatkowego ryczałtowego świadczenia. Zwłaszcza, że TUI w oparciu o art. 43 ust. 3 w/w ustawy próbuje już obciążyć konsumentkę kwotą 664 zł. art. 43 ust. 3 Jeżeli przeniesienie uprawnień i przejęcie obowiązków, o których mowa w ust. 1, będzie wiązać się dla organizatora turystyki z dodatkowymi kosztami, żądając ich zapłaty ma on obowiązek wykazać je podróżnemu. Koszty te muszą być zasadne i nie mogą przekraczać rzeczywistych kosztów poniesionych przez organizatora turystyki na skutek przeniesienia umowy o udział w imprezie turystycznej. Nieuczciwą praktyką rynkową wprowadzającą w błąd jest sugerowanie, że jedyną opłatą jak może pojawić się w przypadku zamiany uczestników imprezy turystycznej jest ryczał 250 zł, aby po pewnym czasie zmienić swoje stanowisko dodając do tej kwoty 664 zł tytułem ponownej kalkulacji ceny. W oparciu o art. 99 a ustawy z 16 lutego 2007 . o ochronie konkurencji i konsumentów ( tj. z 2019 r. , poz. 369 ) konsument może zgłosić Prezesa UOKIK o stosowaniu we wzorcach umów zawieranych z konsumentami niedozwolonych postanowień umownych, o których mowa w art. 385(1) § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny.

  30. TUI odwołało dwie (zaplanowane dzień po dniu) wycieczki fakultatywne, przy czym o odwołaniu pierwszej z nich poinformowało sms-em dzień wcześniej o godzinie 22, a o odwołaniu kolejnej NIE POINFORMOWAŁO WCALE. Czekaliśmy o świcie na przystanku i sami dzwoniliśmy do centrum obsługi żeby dowiedzieć się co się dzieje. Brak jakiegokolwiek kontaktu z rezydentem (rezydent na spotkaniu organizacyjnym nie podaje numeru telefonu do siebie, tylko do centrum obsługi, które z kolei niezależnie od tego jak nagła i kryzysowa byłaby sytuacja absolutnie nie godzi się na połączenie z rezydentem). Brak jakiejkolwiek chęci pomocy w alternatywnym wykorzystaniu dwóch zmarnowanych dni z rzędu, brak choćby pomocy w pośrednictwie przy np. zarezerwowaniu samochodu. Po powrocie do kraju ignorowanie pism wnioskujących o odszkodowanie za złamanie regulaminu świadczonych usług (brak informacji o odwołaniu wycieczki fakultatywnej). Brak odpowiedzi na reklamację. Najlepszym podsumowaniem pracy tego biura niech będzie to, że w ich punkcie konsultantka radzi nam… zgłosić sprawę do UOKiKu lub wchodzić na drogę sądową.

  31. Jak myślicie jest możliwa upadłość tui. W końcu Thomas Cook to też był potentant, nikt się nie spodziewał i pociągnął za sobą wszystkie powiązane biura. Tui sie utrzyma bez Niemców?

  32. A Marcin teraz omawia upadłość TC i Nec’a. Przewidywał, że Neckarmann szybko upadnie. Ale dla niego taki nec to nic nie znaczy. Za mała skala.

  33. Z tego co tu widzę, to jeszcze parę sezonów, a TUI będzie mogło wywiesić kartkę: „zamknięte do odwołania”. W tym roku dałem się nabrać, ale w przyszłym już nie. Pewnie pracownikom słabo płacą, a ci nie czują się związani z firmą. To prosta droga do upadku.
    Tylko z jakim biurem jechać? Zostają chyba tylko niemieckie.

    • Płacą nam dobrze ale tylko wtedy, kiedy dorzucamy Wam usługi dodatkowe, których nei chcecie. Jeśli wciśniemy ubezpeiczenia, miejsca w samolocie, fakultety to pensja jest ok. Na razie się udaje wciskać klientom bajerę, oby jak najdluzej

      • Droga/-i BB, kupiłem wczasy drogą internetową, aby nie przezywać stresu związanego z kontaktem z pracownikiem TUI. W zeszłym roku jeden taki z infolinii ze skóry wychodził, żeby mnie odwieść od zamiaru zakupu wczasów w TUI i udało mu się. Gość się uparł, że mam lecieć na 7 dni, a jak chciałem na 14. Musiałem kupić gdzie indziej. Ogólnie powiem tak: oferta na destynację Wyspy Kanaryjskie (we wszystkich polskich biurach, łącznie z TUI) jest bardzo słaba w porównaniu choćby z ofertą niemiecką. Mieszkam na Wybrzeżu i jedyną opcją z Gdańska jest Teneryfa. Jeśli chodzi o inne wczasy, to proponuje mi się wylot z Warszawy lub z Poznania, a ja do Berlina mam tak samo daleko jak tam. Jest także do rozważenia Airbnb.
        A i jeszcze jedno: powiedz swoim szefom, że bywają klienci asertywni, tacy jak np. ja. Jak mi ktoś natarczywie wciska coś, czego nie chcę, po prostu odkładam słuchawkę i idę gdzie indziej.

        • Yunnack jesteś wyjątkiem. Pracuję w biurze własnym TUI i wielu klientów na szczęście daje się nabrac. Zresztą instrukcje od Agi i Wiolki sprawdzają się i da się zarobić na 90% klientów. Mimo że są bardzo proste, bo to żadne rozbudowane sztuczki.

          ALE DZIĘKI TEMU ZARABIAMY NA WAS POWAŻNE PIENIĄŻKI hihihi. Kupujcie dalej miejsca w samolocie i ubezpieczenia 🙂 🙂

  34. Ludzie, czy naprawdę nie widzicie, że te godziny, które wpisujemy, to przykładowe, które mają was skusić do zakupu? Od lat ta sama zabawa, a dalej to samo zdziwienie.

  35. TUI zwyczajnie oszukuje. Tuż przed wylotem tak zmieniło nam godziny wylotów, że wycieczka uległa skróceniu o 26 godzin.To był nasz ostatni raz z TUI.

  36. nie polecam, na umowie wpisują godziny powrotu o 12 godzin później, żeby mydlić oczy ze zamiast 7 dni jesteśmy 8 i tak robią sobie przewagę konkurencyjną, my z wakacji zamiast o 19:50 ( na umowie) musieliśmy wracać o 7:50, takie przeoczenie zabrali nam jeden dzień pobytu. Potem łatwo zrzucać winę na przewoźnika. wyjazd z hotelu o 5 rano i brak lunch boxów, oczywiście też nie ich wina tylko hotelarza, a rezydent ma tylko leżeć i pachnieć. Odrzucona reklamacja dwukrotnie, sprawa trafia do UOKiK.

  37. oszukani przez TUI. Po złożonej rezerwacji, otrzymaniu umowy i zapłacie zaliczki jedna z dwóch rezerwacji (w korzystniejszej cenie) została anulowana przez organizatora bez podania przyczyny. Na zapytania w formie meilowej odpowiedź była jakby z automatu i dotyczyła wyłącznie pierwszej rezerwacji. Po prawie tygodniu łaskawie TUI anulowało bezkosztowo drugą (na pozostałą część rodziny). Nic w zamian, żadnej propozycji, żadnego kontaktu poza suchymi meilami. Wspomnę, że w tym czasie inne oferty zdążyły znacznie podrożeć, a kilka z nich całkowicie się wyprzedała. WIELKIE ROZCZAROWANIE

  38. Tui zeszło kompletnie na psy.Wlasnie wróciliśmy z wakacji na Cyprze.Rezydenci mają turystów w nosie.W ciągu dwóch tygodni rezydentka była w hotelu dwa razy.W książce Tui żadnych informacji, telefonów nie podają, dzwonić można przez Polskę.Biuro więc sprzedając wczasy powinno zaznaczyć że trzeba znać język angielski bo inaczej nic się nie załatwi.Autobusy Niemców i Anglików wjeżdżają pod hotel,Polacy muszą dojść co najmniej te 100 czy 200metrow.przy hotelach wiszą wszystkie flagi oczywiście oprócz polskiej.Nigdy więcej z Tui.

  39. Szczerze odradzam biuro TUI POLSKA, jestem klientem mało wymagającym.
    Zakupiłam za wczasy 2+2 otrzymalismy pokój 3 os . Na 3 dobę otrzymaliśmy dostawke. Biuro nie widzi problemu i uważa że bezzasadnie składam reklamację tylko wspomnę dzieci mają 12+ lat . Brak opieki rezydenta , brak informacji o godzinach transferu oraz lotu .

  40. Dołączam się do grona tych, którzy już nigdy nie skorzystają z usług tego biura . Byłam na wyjeździe w tym roku w czerwcu. Było to „Zwiedzanie i Wypoczynek”. Tui nie realizuje obiecanego w Polsce programu . Po wylądowaniu w Maladze otrzymaliśmy nowy program zwiedzania który różnił się od tego oferowanego w kraju (uboższy). Nie liczcie też na polskojęzycznych przewodników. W Maroku mieliśmy przewodnika angielskojęzycznego i tłumaczonego przez pilotkę na język polski i niemiecki, bo jak się okazało Tui sprzedało ten wyjazd jako fakultatywny swoim niemieckim klientom. Nie muszę wyjaśniać, że tłumaczenie to było „na skróty”. Ten wyjazd to porażka.
    Polskojęzycznego przewodnika nie było też na Gibraltarze. Do jaskini zawoził nas busik z kierowcą oczywiście bez znajomości naszego języka. W busiku była tylko kaseta audio w j. polskim którą kierowca włączał w różnych momentach nie mających nic wspólnego z miejscem naszego aktualnego pobytu. W programie wycieczki otrzymanym w kraju była też pozycja „zwiedzanie tuneli z okresu II wojny światowej – śladem gen. Sikorskiego” oraz zwiedzanie rezerwatu. Te pozycje na miejscu wypadły z programu.
    Potwierdzam również opinie dotyczące opieki rezydentów. Nie ma ich przy zakwaterowaniu w hotelu a pojawienie się ich (w moim wypadku następnego dnia po przyjeździe) to przede wszystkim reklama i sprzedaż wycieczek fakultatywnych zresztą bardzo kosztownych. Znacznie taniej te same wycieczki można wykupić w biurach działających na miejscu w tym czeskich (koszt ok.25% niższy).
    Wszelkie reklamacje to tylko strata nerwów i czasu.
    JEŚLI CHCECIE COŚ ZWIEDZIĆ, SZUKAJCIE INNYCH BIUR PODRÓŻY !!!!!!!!!!

  41. Uwaga na TUI.
    W maju br.z TUI wypoczywaliśmy z żoną w Bułgarii- rezerwacją nr 40983398 zlożona kilka m-cy wcześniej z przedpłatą..Co przeżyliśmy to ocencie sami..Po wylądowaniu w Warnie okazało się,że nie ma nas na liście wczasowiczów. Wszystkich rozlokowano a na końcu zajęto się nami. Okazało się,że nasz hotel jeszcze nie rozpoczął działalności.Po kilku godz.przydzielono nam inny o jedną gwiazdkę więcej. Czekaliśmy kilka godzin na pokój. Wypoczynek i rezydent bez uwag.Dobry kontakt.
    O godz.3.00 w nocy mieliśmy być zabrani na lotnisko ale autobus nie przyjechał.Z recepcją hotelu staraliśmy się nawiązać kontakt z TUI co robić bo nie jesteśmy na lotnisku tylko jeszcze w hotelu. Po kilkunastu min.zapadła decyzja aby na rachunek TUI taksówką jechać na lotnisku.Na styk dotarliśmy na odprawę.Zapłaciłem za przejazd w euro a otrzymałem lewa ze stratą 5 euro. Złożyłem skargę ale okazało się ,że nie dotarła do TUI.Na ponowną ale już reklamację otrzymałem odpowiedż emailem.Uznano naszą reklamację a za stres i nerwy,stratę 5 euro i wydatek na telefony w Bułgarii do TUI zaproponowano w ramach przeprosin bon turystyczny za 100 zł. Na tyle wyceniono nasz stres, nerwy,telefony do organizatora.
    Edward Marusiak

  42. Witam. W czerwcu 2019r wraz ze znajomymi za pośrednictwem biura TUI wybraliśmy się do Bodrum Turcja hotel Imperial. Hotel, położenie itp w stopniu zadawalającym. Natomiast opieka rezydentów a zwłaszcza pani Karoliny w hotelu Imperial to porażka!!! zero pomocy, zainteresowania, dla niej ważne aby wycieczki sprzedać i na tym koniec. W drugim dniu pobytu sie pokazała, wycieczki sprzedała i koniec!! zero pomocy przy zameldowaniu czy też przy wymeldowaniu lub przy wyjazdach na wycieczki. Nie wszyscy biegle np. po angielsku mówią. Wycieczki te, strata pieniędzy, czasu, to przede wszystkim zabranie turystów przez przewodników do ich sympatyzujących sklepów i nagabywanie aby dużo robić zakupów lub knajp, gdzie niby w nich wszystko najlepsze. szkoda, że dwa razy droższe niż w innych. Omijać to biuro takie jest moje zdanie co doświadczyłem.

  43. Witam, To były moje ostatnie wakacje z TUI!!!!!!!! Wykupiłem wakacje z rodziną już w październiku 1018 roku w First Minute na 8 dni na Cyprze. Miesiąc przed wyjazdem okazało się że zostały zmienione zupełnie godziny wylotów z 15:50 na 18:50 gdzie na Cyprze byliśmy o 24:00 a wylot do Warszawy z 18:50 na 7:50, dzięki czemu zabrano nam dwa dni z wyjazdu. Niestety jest to często spotykane w tym biurze!!!!!

  44. Biuro TUI nie jest złe, ale ludzie, którzy tam pracują, oczywiście z Polski to banda leni, nieuków, zarozumialców. Do momentu wykupienia imprezy jest OK, potem się wszystko psuje. Im się nic nie chce, siedzi chmara, tłumy tępoty do której się dodzwonić to trzeba mieć zdrowie ze stali. Za każdym razem wysłuchiwanie tych idiotyzmów o RODO, czekanie na strasznie zajętych konsultantów nigdy dobrze nie poinformowanych. Wg jednych nie ma żadnej możliwości zmiany, poprawy itp. ale czasem trafi się ktoś, zwłaszcza mężczyzna, który nie robi żadnych problemów w sprawach wcześniej niemożliwych. Teraz RODO im zawaliło puste czerepy i tym się obnoszą. Robię rezerwację przez internet komuś, kto nie obsługuje internetu. Nie ma problemu, w mig dostaję umowy, inne dokumenty, nikt z TUI mi nie zwraca uwagi, że w formularzu coś nie tak. Kiedy muszę dokonać zmiany, okazuje się, że tam rezerwującym jest uczestnik, ten bez komputera. I co? TUI mi wysyła na mój telefon, mejl jego dane, ale ja nie mogę mu nic zmienić, bo RODO. Nie wolno ujawniać, niby, ale wysyłanie mi danych tej osoby, adresu, daty urodzenia, innych, to nie RODO. Zamiast sporządzić porządny formularz, zabezpieczyć uwagą, że wpisuj siebie jako osobę rezerwującą, jeśli robisz to dla kogoś, banda nierobów udaje mędrców i żąda rzeczy niemożliwych po dokonaniu rezerwacji. RODO dało im szansę popisów. Druga sprawa to FIRST MINUT. Obiecanki cacanki. Robię rezerwację rok wcześniej bo interesuje mnie, osobę niepełnosprawną pobliskie lotnisko, pokój dla 1 osoby. W reklamie ta opcja cudnie wabi ludzi. Po 10 miesiącach i pełnej wpłacie dostają sms, że lecę z innego lotniska. Nikt nie zadzwoni, nie przekaże, że jest jakiś problem, że proponują np. zmianę terminu, hotelu itp. Jestem ich stałym klientem, mam kilkadziesiąt rezerwacji dla nich na koncie a oni to mają gdzieś. Panienka z drugiej strony telefonu jak ta wiedźma warczy, nie przeprasza, nie tłumaczy. Nie ma możliwości i koniec, nic ją więcej nie obchodzi. Taka na bruk, a nie do pracy, do ludzi. Rezydenci.
    To dopiero kategoria. Nie dają numeru do siebie bezpośrednio, tylko trzeba dzwonić do Warszawy. Zanim się wysłucha wciśnij jeden wciśnij siedem, to rachunek z kraju poza UE leci w setkach zł. Normalne to? Faktycznie rezydenci rosyjscy, niemieccy są za granicą po to by się opiekować ludźmi, polscy rezydenci zachowują się jak świry. Zarozumiali, bezczelni, zwykle stojący po stronie hotelarzy, rzadko są dla rodaków. Pewnie wszyscy tacy nie są, ale firma musi to weryfikować, wywalać na bruk to antyludzkie bractwo ośmieszające TUI, odstręczające klientów ostrzeganych przez innych użytkowników. Inne biura są wdzięczne za to, że ktoś rezerwuje dla innych przez internet, takiemu się daje upusty, bo łatwo, szybko zwiększa sprzedaż usług, a w TUI idiotki zmieniają zamówienie sprzed roku i bawią się klientem, popisując RODO. Nikt na świecie nie martwi się tym kretyńskim RODO, ale w TUI konsultanci robią wielkie aj waj, wysyłając jednocześnie dane o ludziach na obce adresy i telefony. Szkoda biura, to usługi niezłe, tanie, a że droższe niż w Niemczech? Bo te bandy leni pożerają prowizje. Szkoda tylko nielicznych, odpowiedzialnych ludzi, ale to już problem właścicieli biura.

  45. Nie polecam.Wlasnie przebywam na Majorce.Zamiast dziś pojechać na wycieczkę musiałem z dziećmi czekać ponadt 1,5 godziny na autobus.Nie przyjechał bo rezydentka się pomyliła i nie tą datę wpisała.Żenujące zachowanie.Brak kontaktu z rezydentem.

    • czy opłaca się kupowanie miejsc obok siebie czy na lotnisku wciąż przydzielają miejsca obok? zastanawiamy się, czy t jest taki myk obsługi, czy rzeczywiście od 1 maja specjalnie rozrzucają po całym samolocie i nie ma opcji zamiany na pokładzie…

    • Witam jestem właśnie na kemer w czwartek miałam wraz z chłopakiem wyjechać na wycieczkę od TUI jednak również nie przyjechał po nas autobus bo nasz rezydent podał inny hotel i nie zabrali nas

  46. N I E P O L E C AM!!!!!!!!!!! KONTAKT Z REZYDENTEM 000000. MÓWILI ŻE PO NIEMIECKU MOŻNA SIĘ DOGADAĆ W HOTELU W RECEPCJI SENTINUS W KUSADASI -GUZIK PRAWDA.Z KAŻDYM PROBLEMEM TRZEBA DZWONIĆ DO WARSZAWY,A TAKA ROZMOWA Z TURCJI TO DUŻO KOSZTUJE.JEDNYM SŁOWEM TUI IDZIE NA PSY,A SZKODA.

  47. Od paru lat latam z biurem Tui i nie mogę o nich złego słowa powiedzieć.
    Wszystko jest zgodne z opisem, lotys są na czas i rezydenci ok.
    Wykupuję wycieczki w C.H Sfrea Bielsko-Biła i zawsze jestem dobrze obsłużona.
    Panie miłe i pomocne.
    Polecam

  48. Odradzam wszystkim ,ktorzy chca leciec na wakacje z Tui .W tym roku bylismy poraz pierwszy na wakacjach z Tui w Kenii a dokladnie w Mombasie .Moj maz mial tam wypadek na basenie i trafil do szpitala z uszkodzonym barkiem .Rezydent mial nas w d…e nie ma mozliwosci kontaktu z rezydentem i zadnej lacznosci poza Kenie .Dobrze ,ze mamy obywatelstwo francuskie i Konsul wyslal nam odpowiednia osobe aby nam pomogla .Nie mowimy po angielsku wiec komunikacja z lekarzem byla bardzo ciezka ,a teraz maz od wypadku jest po operacji ale przez najblizsze miesiace bedzie mosial dochodzic do siebie ,poniewaz ubezpieczyciel Alians odmowil mezowi zwrotu kosztow leczenia i uznal ,ze to bylo zwykle podwichniecie reki .Lot trwal 11godzin i ani jednego posilku dla pasazerow .Chcesz jesc to sobie kup taka jest polityka TUI.Od lat latamy z biurem podrozy ITAKA i bylismy zawsze zadowoleni rezydenci Itaki sa zawsze do dyspozycji dzien czy noc .Szkoda ,ze nie mieli do Kenii.

  49. Trasfer na lotnisko z hotelu po nas nie przyjechał. TUI service poinstuował nas byśmy wzięli taksówkę. Musieliśmy nią jechać na własny koszt ponad 120km! A teraz biuro nie chce nam uznać reklamacji, za poniesione straty materialne i WIELKI STRES!

  50. Korzystam z usług TUI Polen już od prawie 10 lat. Według mnie jakość oferowanych usług ogromnie spada, a ceny znacząco rosną. Przykładowo cena za pobyt w hotelu Gloria Palace Amadores na Gran Canarii z wylotem z Polski 2 lipca na dwa tygodnie dla 2 osób z opcją All inclusive wynosi około 16 500 zł. Natomiast taka sama oferowana wycieczka też z biura TUI Deutschland z wylotem z Niemiec dnia 3 lipca też na 2 tygodnie z opcją All inclusive dla 2 osób wynosi około 10 500 złotych, czyli o 6 000 złotych mniej. Pytanie: Jak to się ma do zarobków Polaków w porównaniu do Niemców? Nie dość, że Niemcy średnio zarabiają 3 razy więcej niż Polacy, to mają wycieczki z TUI o ponad 50% taniej niż Polacy z biura TUI Poland. Oprócz tego wylot z Polski i przylot do Polski jest w godzinach nocnych. Przylot z Poznania na lotnisko w Las Palmas jest podany na godzinę 01.40, co w efekcie powoduje przyjazd do hotelu grubo po godzinie 3 w nocy. Wylot do Polski po 2 tygodniach pobytu jest podany o godzinie 2.25 w nocy, a lądowanie w Polsce jest przewidziane na 8.30 rano. To jest po prostu chamstwo, aby po całych nocach wozić polskich turystów. .. Niemcy mają inaczej i bez utrudnień. Przyjeżdżają do hotelu na obiadek i w dniu wylotu po obiadku ich zabierają na lotnisko na wylot do domu. Dlaczego biuro TUI Poland tak oszukuje Polaków?
    Dzwoniłem dzisiaj do TUI Poland w Warszawie przy ul. Domaniewskiej i telefon odebrała jakaś panna Zuzanna, którą pytałem o sytuacje z godzinami wylotu i przylotu „naszego” samolotu. Nic nie wiedziała i nie pomogła ponieważ zarzuciła mi bardzo niemile i opryskliwie wręcz, że „wycieczke wykupił Pan w agencji i nie ma Pana numeru rezerwacji w naszym systemie”. Kilka razy podawałem tej pannicy, że wycieczkę wykupiłem w ich biurze TUI Poland w Poznaniu przy ul. Szwajcarskiej podając numer rezerwacji, ale ona zachowywała się tak, jakbym rzucał grochem o ścianę! „nie mam pańskiego numeru i co Pan mi zrobi”? – tak, jak w filmie Barei „Miś” w scenie w szatni z płaszczem. W biurze TUI w Poznaniu nikt nikt odbiera telefonu, bo chciałem sprawdzić co jest z tą moją rezerwacją.
    Nie dość, że głupia obsługa w TUI, bałagan i chamstwo, to jeszcze złodziejstwo, bo zamiast opłaconych 14 noclegów w hotelu, to mam tylko 13 i to bez posiłku w dniu przylotu i 2 noce spędzone na lotnisku i w prymitywnym samolocie jak śledź w beczce. Wycieczka na Kanary nie jest najtańsza i lot nie trwa 2 godzin i dlatego uważam, że osoby obsługiwane przez TUI powinny być uczciwie traktowane, a jest bardzo źle. Nigdy więcej TUI!!!

    • Popieram .Była z TUI na wczasach i rzeczywiście Polacy traktowani są źle jak gorszy sort,chociaż płacimy więcej

    • Zgadzam sie w 100% Dodam jeszcze ,ze rezydenci biura Tui z Rosji swietnie opikuja sie goscmi juz na miejscu Wlasnie wrocilam z Riwiery Tureckiej Na lotnisku az do hotelu opieka W hotelu ktorym bylismy ,kazdego dnia widzialam siedzacyc h przy recepcji przedstawicieli Tui Jesli chodzi o wyjazd rowniez pelne zainteresowanie i opieka .Niestety mysmy rowniez doswiadczyli jak wyzej Jeszcze tylko dodam ,ze wylat mielismy 8 czerwca godz 14 05 przesunieto na 18 W hotelu bylismy o2h w nocy Juz 14 kazano nam sie wymeldowac o godz 12 aby leciec do polski o 2 35 Wakacje byly od 8-15 czerwca (6 dni) Czy to jest 6 dni czy 5 ????

  51. Witam właśnie wróciłam z rodzina z urlopu z Tutcji z biura TUI. Zawsze na urlop lataliśmy z itaka było super rezydentki przemiłe,pomcne ponieważ był okres majówki w ostatniej chwili nie mieli ofert do wyboru wiec wybraliśmy tui .Pomyśleliśmy w sumie co za różnica …ale jest różnica .Rezydentka w hotelu porażka przyszliśmy w godzinach jej urzędowania a ona mówi że teraz nie ma czasu żeby się odsunąć od niej (,a przekładała jakieś kartki wcześniej wydrukowane obok niej stały dwie moje córeczki) ,bo potrzebuje przestrzeni proszę póżniej przyjść powiedziała .Więc ja mówię do niej że tylko mamy jedno pytanie czy można tu gdzieś wyjść czy jest miasto .Obużona powiedziała z jednej i z drugiej strony jest miasto .Wiem od dwuch innych rodzin o podobnym zachowaniu .Po prostu całkowite zlekceważenie nigdy więcej TUI

    • Tak,ITAKA ma lepszych rezydentów.Gdy opóżnił się lot zaopiekowano się nami tak że spędziliśmy po prostu jesczcze jeden dzień gratis.W TUI rezydenci są kiepscy a problemy mnożą sie

  52. Nie polecam tui jestem aktualnie na Majorce hotel jest 5 gwiazdkowy pokój miał być dla 6 osób są 2 pokoje w których jest po 1 łóżku małżeńskim pozostałe 2 osoby mają spać w malutkim salonie na strasznie nie wygodnej sofie kiedy prosiłam o zmianę pokoju pokazywali mi dokładnie to samo dziś po oglądaniu wielu tych samych pokoju powiedzieli mi że zmienia mi na inny ale za spora opłata.
    Zapłaciłam za wyjazd ponad 11 tysięcy. Brak szacunku do klienta.

  53. TUI zeszło na psy.
    Przeloty Ryanair em. Wszędzie brudno i syf.
    Hotel położony zgodnie z opisem. Pozostałe informacje o hotelu nie zgadzają się. Bardzo brudno. Jakieś skarpetki wciśnięte w kanapę zapewne po poprzednich gościach. W prysznico wannie grzyb. Koce na łóżkach chyba nie były prane od wybudowania tego hotelu. Traktowanie Polakòw jak gości drugiej kategorii. TUI zawsze było drogie. Kiedyś płaciłeś wysoką cenę i dostawałeś wysoki standard. Dzisiaj pozostała wysoka cena. Proponuję aby TUI wywaliło wszystkich specjalistów od optymalizacji kosztów i wróciło do wysokich cen i wysokich standardów, które oferowało 10 lat temu.
    To były moje ostatnie wakacje z TUI. Idę do konkurencji i zachęcam wszystkich do tego samego

    • To pojechałeś i nikt cię na rękach nie nosił? nad naszym morzem i górami tak jest, wszyscy cię łapią i noszą na rękach, na wszystko pozwalają, a i wszędzie jest czysto i pachnąco. Także rozumiem twoje zdenerwowanie.

  54. Zabawne jest, że pracownicy nie mogą odpalić tego serwisu w TUI tak jak pudelka. Ktoś chyba ma problem z tym, że są tu rzeczywiste komentarze klientów i nie są kasowane.

  55. Wiele lat korzystam z wyjazdów organizowanych przez TUI, ale niestety widzę bardzo duże pogorszenie się jakości oferowanych przez nich usług. Kiedyś to biuro było gwarancją pewnego standardu, teraz widzę, że idą na masówkę, interesuje ich tylko kasa. Sprawa żałosnych rezydentów była już tak wiele razy omawiana, że nie ma co mówić. Ostatnio jednak to samo dotyczy tutejszych krajowych ich pracowników, brak kompetencji, niemiły stosunek do klienta, ostatnio miałem do czynienia z niejakim Mateuszem Wiśniewskim z telefonicznego biura obsługi, który w jakiś śmieszny i krętacki sposób usiłował wmówić mi, że biuro TUI zmieniło lotnisko wylotu na wakacje ( z Okęcia na Modlin ) z winy obsługi lotów na Okęciu. Oczywiście o żadnej rekompensacie za koszty dojazdu i powrotu do/z Modlina nie ma mowy.
    W dniu dzisiejszym ( 25.04 ) z kolei po raz kolejny pracownicy ich biura w Promenadzie w Warszawie nękają mnie mailem, w którym dopominają się zapłaty za wykupione przeze mnie wczasy, podczas gdy termin zapłaty mam wyznaczony do 25.06. Taka sama sytuacja miała miejsce w marcu tego roku, gdy dopominali się pieniędzy za inne wczasy, podczas gdy termin zapłaty ( wyznaczony przez TUI ) upływał w maju. To jest naprawdę wkurzające i żałosne, świadczy do jakiego niskiego poziomu zeszło to biuro podróży.

  56. Nie polecam, nie informują o negatywnych aspektach wyjazdu – np. remontach w hotelu i okolicach. Przyjeżdzasz, a potem taka niemiła niespodzianka.

  57. Tragedia. Stanowczo odradzam. Z narzeczoną polecieliśmy do Grecji- Korfu. Zacznę od najważniejszego. Dolecieliśmy. Otrzymaliśmy pokój z grzybem w lazience. Grzyb był wszędzie pod prysznicem na umywalce , na sedesie na podłodze na ścianach. Od razu to zgłosiliśmy. Pan powiedział że spróbują wyczyścić. Pani przyszła napryskala detergentami poskrobał i powiedziała że się nie da tego wyczyścić. Musieliśmy spać w grzybie i smrodzie detergentów jakiegoś wybielacza. Zgłosiliśmy to znowu rano. Pan powiedział że nie mają pokoi. Nowy pokój dostaliśmy dopiero trzeciego dnia po południu. Kolejna sprawa Pani w biurze jeszcze przed zakupem mówiła że wieczorami można się tam pobawić. Chyba w chowanego…Po godzinie 22 wszystko się tam zamykało a na ulicach panowała ciemność. Obok stal duży 4 piętrowy opuszczony hotel z powybijanymi szybami. Super okolica… Masakra

  58. Moim zdaniem planowanie wczasów z tui to ogromne ryzyko. Akcje tui w w ciągu miesiąca spadły o 30% i to jest fakt.

  59. JESTEM ZAWIEDZIONA ! Fatalne biuro, żadnej opieki rezydenta na lotnisku czy na miejscu w hotelu !
    W lutym 2019, pierwszy raz poleciałam do Egiptu (za namową koleżanek, że super biuro!)

    Tak dumnie na stronie TUI Polska „Podczas większości naszych imprez turystycznych (przelot i hotel) są Państwo objęci również opieką polskojęzycznego rezydenta, który chętnie udzieli wszelkich porad i wskazówek dotyczących organizacji urlopu i miejsc wartych poznania. Informacje o spotkaniu z rezydentem otrzymają Państwo po przybyciu na miejsce wypoczynku”.

    Czytałam w kilku opiniach, że rezydenci mają dyżury w hotelach ? To chyba jakiś żart jeśli chodzi o naszego Rezydenta !!! Miało być pięknie, a tymczasem p. Rezydent miał się pojawić następnego dnia w hotelu i był tylko trzeba było go szukać, siedział sobie w lobby hotelowym rozmawiał przez telefon, zauważyłyśmy tego pana w ostatniej chwili, chyba szykował się do wyjścia. Rezydent mówił tylko w języku angielskim (dla nas nie było większego problemu, trochę znamy język żeby się dogadać ) ale dla pana widocznie był problem bardzo się śpieszył i zapytał „Czego oczekujemy od niego przecież wszystko co miałby przekazać jest w kopercie powitalnej, którą dostałyśmy na lotnisku” Rezydent zero profesjonalizmu i zainteresowania może TUI powinno bardziej przy wyborze Rezydentów tym się zainteresować! Wszelkie problemy wynikające w trakcie pobytu należy rozwiązywać samemu ! Aż strach
    W hotelu na tablicy ogłoszeń jest wiele informacji z biur podróży (nawet zdjęcie rezydenta i telefony kontaktowe) ale biura TUI nie ma! Bardzo pomocne okazały się panie z biura podróży w którym kupiłyśmy wycieczkę, poinformowane przez nas mailowo o obawach 2 dni przed powrotem do kraju, otrzymałam wiadomość dzień przed wylotem o godzinie transferu na lotnisko.
    Hotel bardzo fajny, obsługa sympatyczna i pomocna.
    Tak wspominam wspaniały urlop i myślę, że była to pierwsza i ostatnia przygoda z biurem TUI Polska, a szkoda bo planuję jeszcze kilka wycieczek.

  60. Uważajcie na TUI. Wycieczka do Egiptu po raz pierwszy, to nie Kanary, gdzie jak w domu, bardziej obco przydałby się jakiś opiekun.Niestety. Brak opieki rezydenta po przylocie na lotnisku, problemy nawet z odnalezieniem stanowiska TUI na lotnisku. Brak rezydenta również w hotelu. W kopercie powitalnej brak było podstawowych informacji. TUI nie miał nawet najmniejszej kartki na tablicy informacyjnej Rezydent mówiący wyłącznie po angielsku (akurat dla nas nie był to problem, ale nie każdy biegle włada tym językiem) pojawił się w hotelu w drugim dniu pobytu i zapytał czego od niego oczekujemy ??? Udało nam się jedynie wydobyć od Pana, że informację potwierdzającą wylot otrzymamy do pokoju???. Pan odszedł nie zostawiając informacji czy i kiedy będzie pojawiał się w naszym hotelu ani też żadnego numeru kontaktowego, Zresztą z tego co słyszałam żadna to strata, gdyż telefonu i tak nie odbiera. Nie zaproponował żadnych wycieczek – strata dla TUI bo wycieczki kupiłyśmy w biurze egipskim, dokładnie takie same za połowę ceny. Zemsta Faraona oczywiście nas nie ominęła, ale mając tak wspaniałego rezydenta sytuację udało się w mig opanować. Dobrze, że i na tę okoliczność byłyśmy przygotowane, ale gdyby zdarzyła się poważniejsza sytuacja nie wiem do kogo miałybyśmy się zwrócić. Pozostawione same sobie w obliczu zbliżającego się terminu powrotu w akcie desperacji nawiązałyśmy kontakt mailowy z biurem TUI, które wycieczkę nam sprzedało. I tu muszę powiedzieć Panie stanęły na wysokości zadania. Na drugi dzień dostałyśmy maila z potwierdzeniem godziny wyjazdu i przeprosinami, nie zmienia to faktu, że na przyjazd transportu na lotnisko czekałyśmy w ogromnym stresie. Na szczęście na lotnisko dotarłyśmy, czekali tam na swoich podopiecznych rezydenci TUI z innych hoteli niestety nasz Pan się nie pofatygował. Okazało się, że w innych hotelach rezydenci byli ok i robili wszystko co do nich należy. REASUMUJĄC MIAŁYŚMY PECHA TRAFIAJĄC NA TAKIEGO REZYDENTA, ???. STRACH JECHAĆ PONOWNIE Z TYM BIUREM BO SZCZĘŚCIA W LOTERII NIE MAM . W TAKIM BIURZE JAK TUI NE MA PRAWA TO SIĘ ZDARZYĆ.

  61. A my dalej wciskamy ubezpieczenia, a klienci się na to nabierają. Tak prywatnie to mega się dziwię, ale skoro lubicie mieć coś wciskane na siłę, to wasza sprawa. Marcin natomiast co 2 dni wysyła maile, w którym odnosi się do konkurencji. Musi to świadczyć o mega niskim poczuciu własnej wartości. Bo tak to rozumieć?

  62. Nie polecam Tui. Odbyłem lot na Dominikanę w dniu 5.01 .2019r innym samolotem z 3 godzinnym opóźnieniem, Wykupione i zarezerwowane bilety miałem w klasie comfort. Samolot ten nie posiadał takiej klasy ani też miejsc które miałem zarezerwowane.Złożyłem reklamację i uzyskałem odmowę bo nie zachowałem kart pokładowych potwierdzający ten fakt.Moim zdaniem to Tui może zweryfikować że zamiast boeinga Tui Fly poleciał airbus.

    • Jak 3h opoznienia to tylko sie cieszyc. Zawsze na to licze. Za Varadero dostalem 1800 eur odszkodowania za 2os bo samolot opozniony w obie strony.

  63. Wycieczka niby wspaniała, samolot tragedia , wiele podróżuję po świecie ale tak starego samolotu nie pamiętam . Pierwszy raz się spotkałam z tym aby na locie atlatyckim wyjśc z samolotu głodnym ( zaserwowano garstke ryzu i 3 szt 1 cm kawałków mięsa, do tego dwa 2 plasterki pomidora.)zwykła coca cola płatna 6 pln, do tego pani na płatnościach wybija cenę w nnej walucie i w banku biora za przewalutowanie , mimo ze w cenniku polskie ceny , ??
    Na tak długim locie nie było kocyjów do przykrycia, mało tgo w samolocie panował straszny ziomb, ok 2 godzin po starcie właczono nawiew który wszystkich zamroził a na nasze uwagi stewardesa mowiła ze tak musi być , nic z tym nie można zrobic, samolot brudny pełno okruchów , ja osoba młoda waząca 70 kg miałam kłopoty na siedzeniu bo siedzenie było tak małe. tragedia , ja na pewno t linią lotnicza już nie polece. Rezyden owszem był pokazał się nam jeden raz na 2 tygodnie -nastepnego dnia po przylocie tylko po to aby wcisnąc wycieczki. wciskają wszystki swoje ubezpieczenie mimo tego ze możesz mieć swoje. jedyne co dobre to hotel. I jescze jeden ważny szczegół stewardesa mówi do pasażerów na Tzw TY i podaje ciepłe napoje z r eki a nie z tacy, udalo jej się rozlac na nogi pasażera kawę.NIE POLECAM

  64. Niestety zgadzam się z poprzednikami, samoloty tragedia, sierpień – odwołany lot na Dominikanę. Gdzie już 2 dni wcześniej wiedzieli że jest problem człowiek ne jechałby posiedzieć sobie na lotnisku. Dwa dni spędziliśmy w hotelu w Poznaniu- brak informacji , kiedy czy w ogóle,brak przedstawicieli biura itd, Po interwencji mediów jasiek informację zmieniając się średnio co godzinę, więc człowiek w stresie do kina chodził , bo co robić z dzieckiem.Kiedy łaskawie polecieliśmy reperowanym samolotem więc mimo wszystko stres… na miejscu hotel a właściwie obsługa .jako tako. Niesprawne sprzęty lub powodowane przez obsługę zniszczenia w pokoju powodowały że musielisy zmieniać 3 razy pokój na 11 dni pobytu. Dobijające pakowanie maneli- szkoda czasu.A zaskakujące jest to że przychodzisz po całym dniu i nikt nawet nie uprzedził że w łazience Pni sprzątając rozbiła sciankę z luksfer co groziło skaleczeniem itd.Niestety po powrocie dalsze rozczarowanie- nie ma co liczyć na odszkodowanie… napisaliśmy grzecznie o zwrot około 2 tysięcy złotych dzieląc 2/13 dni na cenę. Aby sprawę załatwić polubownie do działu reklamacji. I tu kolejna niespodzianka Pani odpisała że kwota 1000 złotych i tyle , bez wytłumaczenia jak obliczono bez przeprosin… TRAGEDIA. Tak jaki pisała osoba wyżej trzeba odrazu sprawę oddać do prawnika ponieważ, olewają klienta na odpowiedz czeka się bardzo długo. Czego nie mogę napisac o TUI FLAY- KONKRETNIE ,RZECZOWO , DOKUMENTY ZEBRANE I PIENIĄDZE ZA OPÓŹNIONY LOT ODDANE. KONTAKT KONKRETNY RZECZOWY,

  65. 05.12.2018,
    33 318 Grodek/Dunajcem
    Zbyszyce 60

    Biuro T.U.I.
    Dzial obslugi Klienta
    T.U.I. Poland sp z o.o.
    ul.Domaniewska 41

    Przy okazji otrzymalem Wasze wyjasnienia dotyczace skrocenia pobytu na Korfu oraz zmiany wylotu z Katowic na Warszawe. Osobiscie uwazam ze macie Panstwo jeszcze duzo do zrobienia, aby klient Waszego biura musial byc zawsze i ze wszystkiego zadowolony.To Wy tak ukladacie przepisy abym chcac wyjechac – zgodzil sie na wszystko i musial byc zadowolony.Ale do rzeczy.
    Chcialbym Wam pogratulowac zebrania calego samolotu w locie na Sri Lanke.Malo tego.Podczas rozmow na lotnisku podczas powrotu byly nawet osoby zadowolone.Tak jak wczesniej dzielilem sie uwagami z Wami na temat wyjazdu do Warszawy – spelnilo sie.Zbojazni aby cokolwiek nie opoznilo mojego wylotu, na lotnisku bylismy juz o 22.00.Do czasu wylotu mielismy 10 godz.Pamietam jak biuro ,,Orbis” proponowalo hotel za znizkowa cene! Po bardzo dlugim locie ,wyladowalismy w Kolombo.Transfer do hotelu Wasckaduwa Citron.Bylem przerazony kiedy zobaczylem hotel tonacy w kompletnych ciemnosciach.Recepcja to obskurne biurko pod gplym niebem.Reszta miala byc jeszcze gorsza.Nedzny pokoj z obskurna czarna podloga.Natychmiast wrocilem na recepcje proszac o zmiane pokoju.Powiedziano ze dopiero jutro.Caly nastepny dziem poswiecilismy na oczekiwanie na kierownika.Dostalismy rowniez zdawkowe zyczenia od biura T.U.I. Potem sie wylaczyliscie.Przybyla tez rezydentka.Postawila nas do pionu.Macie Panstwo pokoj ekonomiczny z widokiem na ocean.Oprocz tych pokoi z wanna, wszystkie byly ekonomiczne i wszystkie z widokiem na ocean.Za ten z wanna chcieli doplate 70 dol za dobe.Rezydentka w naszej obecnosci nie wywierala zadnego wplywu na pracownikach hotelu by cos z tym koszmarem zrobic.Natomiast nas pouczala w obecnosci pracownikow hotelu, ze mamy zaplacony pokoj ekonomiczny.I ze jak cos znajdziemy zastepczego,zebysmy dali jej znac.Nie opisuje ekonomii tego pokoju,przesylam troche zdjec.Rezydentka wiecej sie nie pokazala ani nie odezwala.Zreszta wspaniale niemieckie biuro podrozy – tez nami wiecej nie zawracalo sobie glowy.Zostalismy jako jedyni Polacy pozbawieni opieki jak rowniez mozliwosci skorzystania z wycieczek.Przy dwoch osobach wynajecie czegokolwiek, bylo zbyt drogie.Mimo ze rezydentka zaznaczyla ze to wysoki sezon i hotel nie ma wolnych pokoi,to wielokrotnie na obidzie bylo tylko dwadziescia osob moze nawet dziesiec i obiady byly z karty ale pod warunkiem ze jest to kurczak.Natomiast na sniadaniach krolowali chinczycy w ilosciach przy ktorych dostawiano stoly w restauracji.Byl to swoisty dom chinskiego pielgrzyma.Powiem tylko ze gwar i brud byly atrybutem tej nacji.Kilku europejczykow niesmialo zajmowalo miejsca po katach.
    Podczas jednej z takich kolacji, przeszedlem wszystkie bemary i z pustym talerzem, doszedlem do smazonej wieprzowiny (pork).Stal przy niej sze f kuchni.Ostatnia moja szansa to chociaz kawalek miesa.Ale mimo obfitosci polmiska, nie ma na nim kawalka miesa.Prosze naczelnego kucharza aby pomogl mi wybrac chociaz kawalek miesa.Nie znalazl.Sterta usmarzonych skor.Wzialem jakis kawalek chleba.Po chwili przyszla kelnerka zpolmiskiem miesa od szefa kuchni.Nie mialem juz ochoty podziekowale.Biedny kuchcik ze Sri Lanki,przyznal sie do bledu.T.U.I. Poland z kazdym i w kazdej sprawie idzie w zaparte.Przytacza jakies mdle komunaly o dobach hotelowych,tymczasem ewidentnie ukradliscie jeden dzien pobytu na Korfu.I splywa to po Was.
    Zalosnie brzmi ta Wasza doba hotelowa.Mielismy wyjazd z hoteu o 19.20.Autokar spoznil sie o 40 min.Wiem ze w Maroku nie przyjeczl w ogole.Podrozni z T.U.I. Poland na lotnisko pojechali taksowkami.Ja tez bralem pod uwage taka ewentualnosc.O godz 12,00 kiedy oddalem klucz do pokoju, trzy osoby z nozyczkami pobiegly do nas by odciac nam opaski.Nie wiem po co.Nie bylo nas juz w systemie.Kiedy prosilem o udostepnienie pokoju przed wyjazdem,powiedziano nam ze obok basenu jest toaleta a przy niej prysznic.Tylko z zimna woda.I skorzystalismy z niego.Od godz 12.00 pozbawieni posilkow i wody.Pierwszy raz w zyciu z dala od wszelkiej cywilizacji.Nikt sie nami nie interesowal.Rezydentki nie bylo nawet na lotnisku.
    Nie pomogliscie kompletnie w zadnej sprawie.Hotel sprzedany jako 5-cio gwiazdkowy nawet w tym kraju zasluguje na trzy.Nie ciagnijcie sprawy i nie meczcie mnie wydumanymi glupotami.Prosze o ugodowe zalatwienie Korfu (jeden ukradziony dzien) i Sri Lanki ,na ktorej pobyt odbil sie na nas ciezka depresja.Czekalismy jeszcze na odlot samolotu opoznionego o dwie i pol godz.Nie podano nawet wody.T.U.I. Poland – wstyd.
    zalacznik: zdjecia

  66. Dzień dobry ,wróciliśmy z Jamajki z dwutygodniowych wczasów organizowanych przez TUI Poland , organizacja samych wczasów, cena ogólnie i samo biuro tui ok ale jeżeli chodzi o przeloty z Warszawy do Montego Bay i z powrotem to tragedia , niestety tui z polski lata samolotami pamiętającymi jeszcze Gierka , z powrotem zmienili samolot na Hiszpański linie lotnicze ale niestety miał miej miejsc w kasie premium confort bo taką klasę polecamy na długie loty , warto dopłacić , niestety nie wszyscy którzy opłacili taką klasę lecieli nią . Bardzo ale to bardzo chcieliśmy pochwalić panią Ele , rezydentkę TUI na Jamajce profesjonalizm w każdym calu . Ogólnie polecamy biuro Tui mimo kłopotów z komfortem samolotów , wszystko odbyło się zgodnie z programem Tomasz Beata.

  67. Najgorsze biuro turystyczne, do ktorego nie mozna miec zaufania. Oferty są niezgodne z opisem. Oszuści. Wszelkie uzasadnione reklamacje odrzucają.

    • Oto moja opinia o biurze podróży TUI po doświadczeniach z 2018 roku:
      – jeżeli chcesz odbierać telefony od akwizytorów TUI prawie codziennie,
      – jeśli lubisz płacić dodatkowo za to, co i tak Ci się należy,
      – jeśli lubisz „delikatną perswazję” w celu wymuszenia wykupienia dodatkowych usług,
      – jeżeli nie przeszkadzają Ci sugestie pracownika TUI, który mówi, że każdy członek
      Twojej rodziny będzie siedział osobno w samolocie,
      – jeśli lubisz płacić za wycieczki fakultatywne i ubezpieczenie 2 x więcej, niż kosztuje
      to w rzeczywistości,
      – jeżeli lubisz niespodzianki w stylu zmiany pobytu w hotelu na gorszy standard za te same pieniądze
      2 miesiące przed wylotem,
      – jeśli rezerwujesz w ofercie First Minute, by później być jej pozbawionym i mieć wybór:
      „płać 5 tys więcej albo spadaj”,
      – jeżeli lubisz, jak przy zwrocie kosztów wyjazdu biuro nie chce Ci oddać pieniędzy za ubezpieczenia
      na wyjazd,
      – i na koniec – jeżeli uwielbiasz poznawać nowych, sympatycznych ludzi, gdy za każdym razem masz
      kontakt z kimś innym w TUI, i kto inny Ci odpisuje na maile, to:
      JEST to biuro podróży dla Ciebie!
      W innym przypadku omijaj je szerokim łukiem, rezerwuj wakacje samodzielnie, lub korzystaj z biur, dla których coś
      znaczysz, a nie jesteś tylko portfelem, z którego wyciąga się kasę. Pomyśl o tym!

  68. Byłem z biurem podróży TUI w Hiszpanii na Costa Tropical.Niestety jestem niezadowolony z biura podróży TUI.Na dzień dobry rezydentka TUI powiedziała że hotel Best Western Salobrena jest bezserwisowy,nie ma przypisanego rezydenta,więc wycieczki falkutatywne trzeba zorganizować sobie na włąsną rękę albo z innym biurem podróży.Tak więc byłem przez dwa tygodnie zdany sam na siebie.Brak jakiegokolwiek kontaktu do jakiegokolwiek rezydenta,brak dostępu do morza.Niedopuszczalne jest pozostawienie turystów będących poza granicami Polski bez opieki rezydenta co jest podstawą.Nie polecam podróży z biurem podróżyTUI.Kto to widział żeby turystów będących poza granicami Polski pozostawić na pastwę losu?NIE KORZYSTAJCIE Z USŁUG BIURA PODRÓŻY TUI.!!!

  69. Nie polecam biura Tui. Nasza rezydentka wykazała się brakiem podstawowej wiedzy. Musieliśmy udać się do Konsulatu RP w Barcelonie w celu wyrobienia paszportów, aby wrócić do Polski. Pani rezydent powiedziała, żeby jechać tam nazajutrz i dostaniemy nowe dokumenty niezbędne do wylotu z Hiszpanii. A wypadało wtedy Święto Narodowe Katalonii, o czym nas nie poinformowała, tak samo o tym, że Konsulat RP jest wtedy nieczynny (informacje znaleźliśmy na stronie). Kolejną rzeczą o której nie wiedzieliśmy był fakt, że wyrobienie takiego paszportu w Konsulacie kosztuje 40 euro ( rezydentka wiedziała, że nie mamy też żadnych pieniędzy). Gdy powiedzieliśmy jej, że za wyrobienie dokumentu trzeba zapłacić odpowiedziała „taak? To dobrze wiedzieć”. Chce też wspomnieć o tym, że w autokarach wiozących turystów na lotnisko nie było rezydentów. Przez co pewni ludzi musieli jechać taxówką i zapłacić ponad 120 euro. Przez zatrudnianie niekompetentnych pracowników wiele osób może mieć nieprzyjemności

  70. Biuro TUI to porażka. Opóźnione o kilkanaście godzin samoloty lub odwołane w dniu rozpoczęcia wakacji. I najgorsze brak informacji na lotnisku w sytuacji kryzysowej. ODradzam TUI . Poszukajcie w necie ile opoznionych lotow mial w 2018 r TUI
    PORAZKA

  71. Tui to już przechodzi samego siebie. Byłem jakiś czas temu w biurze Galerii Mokotów i wybrałem lasta. Wyobraźcie sobie, że konsultantka nie chciała mi jej sprzedać, bo cytuję „nie wybrałem żadnej z usług dodatkowych”. Panie, które wyglądają jak żywcem wyciągnięte z lat 90. (przaśność) twierdziły, że tak się w biurze nie da i powiedziały, że mogę kupić przez internet.

    Więcej tam nie pójdę, ale do dziś nie wwiem o co chodzi.

    • Nie chodzi o wycieczki fakultatywne, a o dodatkowe ubezpieczenia, które są zmorą i koszmarem w Tui. Wszyscy pracownicy mają obowiązek wyrobić jakąś normę w sprzedaży dodatkowych ubezpieczeń (Tui celowo wlicza w cenę wyjazdu najniższą możliwą wersję ubezpieczeniową, żaden z pozostałych organizatorów nie ma aż tak niskiego ubezpieczenia KL), żeby nakłonić do wykupu dodatkowego pakietu. Pracownikom, którzy nie wyrobią normy (a normy są wyśrubowane), firma kasuje całą premię za sprzedaż, nawet za cały miesiąc. W konsekwencji, niektórzy pracownicy wolą odmówić sprzedaży, niż stracić połowę pensji. To nie wina pracowników, tylko tragicznej polityki firmy, która wkopała się w sojusz z Allianz, a teraz wymusza na wszystkich sprzedaż mało atrakcyjnego produktu na wszystkich. Także na biurach agencyjnych, szantażując odebraniem umowy.

  72. Dzisiaj w Rzeczpospolitej zamieszczono list Marcina do pracowników – wersja oficjalna to „wyciek”. Dziwne tylko, że zniknęły z niego fragmenty np. o tym, że tui nie będzie udzielać się w mediach w przypadku kryzysu, żeby wyciszyć temat ;).

  73. Samoloty się mogą psuć, ale nie o to chodzi, a o komunikacje z biurem, które jak tylko coś się wydarzy chowa głowę w piasek. Ja już z tui nie pojadę – kupiłam wycieczkę na Maderę i kwota była 600 zł wyższa, bo pracownik doliczył mi ubezpieczenie i miejsca w samolocie nic o tym nie mówiąc!

    Niedopuszczalne praktyki, którymi zajmie się UOKIK. Mam nadzieję, że konkurencja to widzi i doprowadzi do tego, żeby zajęli się tui

  74. Do ktoś z Domaniewskiej

    A z kim u was można rozmawiać na temat umowy. Byłam kiedyś agentem Tui, potem mi umowę zabrali. Mam biuro w dobrej lokalizacji. Ciągle piszę e-maile o umowę, ale ciągle dostaje negatywną odpowiedź. Może idzie porozmawiać u was w firmie z kimś innym odnośnie umowy. Naprawdę robiłabym fajny obrót.

  75. Samolot się zepsuł ale go naprawili i będzie latał następne 17 lat jak setki innych samolotów na niebie patrząc realnie pewnie nie ma na świecie samolotu w użyciu który nigdy nie miał żadnej usterki i nie raz lecieliście i bedziecie lecieć takim samolotem. Byłam na wakacjach kilka razy z TUI i z ITAKI polecam oba biura ☀

  76. No wiesz po co ktoś ma się dzielić prowizją z agentami. Agenci nie chcą tak chętnie doliczać usług dodatkowych bez wiedzy klienta, bo zależy Wam na relacjach.

  77. Do ktoś z Domaniewskiej:)

    Szkoda, że w tych trudnych czasach dla Tui nie chcą mi dać umowy agencyjnej. Bardzo dziwną politykę macie w firmie.

  78. A teraz MARCIN poprawia sobie humor konkursami dla pracowników. Pseudo motywacje pracowników call center i chyba biur w celu sprzedaży nowej oferty. Marccin potrafi wszystko wcisnąć sprzedawcom. A potem chodzi i mówi, że nasi pracownicy zrobią wiele. Choć chyba sam był zaskoczony jak szybko pracownicy wprowadzą sprytne doliczanie usług dodatkowych do rezerwacji bez wiedzy klienta. Kto miał rozterki etyczne, już u nas nie pracuje.

  79. Wybraliśmy się w tym roku z najlepszym biurem podroży czyli TUI do Tunezji.Hotel pozostawiał wiele do życzenia ale jak to Tunezja pominę ten temat.Natomiast TUI interesuje się klientem do momentu zapłacenia imprezy.Po przylocie do Tunezji siedzieliśmy 2 godziny w autobusie bez jakiejkolwiek informacji dlaczego tak jest dopiero jak wróciłam na lotnisko pani rezydentka udzieliła mi informacji,którą przekazałam pozostałym podróżnym.Totalny brak zainteresowania turystami oprócz sprzedaży wycieczek.Przy wyjeździe z hotelu okazało się że lot jest opóźniony o około 2 godziny,dowiedzieliśmy się o tym od ludzi którzy wracali z nami.Brak informacji ze strony TUI.W rezultacie siedzieliśmy 5 godzin na lotnisku w nocy czekając aż skończy się ten cudowny pobyt.Nigdy więcej z TUI.Omijajcie to biuro podróży z daleka jego dobra jakość to historia

  80. Mam wykupione wczasy w tui, ale boje się lecieć po tych informacjach o usterkach samolotów do Dominikany. Nie wiem, co mam teraz zrobić. Piękne wakacje, ale jest obawa, że coś się wydarzy.

  81. Marcin lekko poddenerwowany, bo będzie musiał zrobić mega obniżki do Dominikany, a jednocześnie wie, że wtedy ludzie z First Minute będą domagali się zwrotu różnicy. Część osób, którzy kupili, boi się wsiąść do samolotu, który dziś szumnie został nazwany gratem przed media.

    Z mediami też ciekawa sprawa, że nie ma w tui osoby, która odważyłaby się wyjść przed kamerę (bo przecież nie pójdzie Paweł). Sam Marcin też peszy się przy wystąpieniach publicznych więc nie mamy reprezentanta. Co ciekawe dzisiaj powyłączane zostały nawet telefony na infolinii, bo klienci nie dawali spokoju. Nowi w firmie trochę się dziwią.

  82. Czytam i nie wierze. Pare osób pisze, że kilka razy pojechało z tym samym biurem podróży albo kolejne wakacje do D. Dlaczego po raz kolejny wykupujcie wycieczki w biurze podróży? Samemu też można zorganizować sobie wakacje na WYSOKIM poziomie. Wykupujecie wycieczki po 2-3 tyś i spodziewacie się drinków z palemką do pokoju i rezydenta na wyłączność. Mam wrażenie, że wszyscy wypowiadający się – to osoby, które jadą na wakacje po to aby ktoś Im służył i traktował jak Pana. Ludzie trochę luzu. Rozumiem obecną sytuację z brakiem wylotu na Dominikane to przegięcie na maxa, ludzie nie wiedzą co Ich czeka. Ale jak ktoś się wybiera do hotelu 3*** to z całym szacunkiem, ale nie spodziewajcie się kokosów. Nie po to jest kategoria *, żeby ktoś kto płaci 20 tyś a 3tyś miał takie same warunki. P.S. nie jestem pracownikiem żadnego biura podróży, a osobą, która wie za co płaci jak leci na wakacje. Skpucie się ludzie na wypoczywaniu, w końcu to Wasz urlop, a nie na ciągłym narzekaniu i oczekiwaniu, że wszystko mi się należy.

  83. NIGDY WIĘCEJ NIE SKORZYSTAM Z OFERTY TEJ PSEUDOFIRMY !!
    Wykupiliśmy lot na Dominikanę. TUI przez 3 dni nie jest wstanie podstawić sprawnego samolotu. W dniu wczorajszym po 30 godzinnym oczekiwaniu na lotnisku wprowadzono nas do samolotu Tuifly w którym nie było klimatyzacji i temperatura w środku sięgała 40 stopni, ludzi mdleli, wezwano karetkę. Obsługa nie wpadła nawet na pomysł żeby podać pasażerom wodę. I tu najlepsze. Po odpaleniu silników z naprawionego rzekomo silnika zaczął wydobywać się dym !!!Chcesz żyć – nie korzystaj z usług TUI i TUIfly, samoloty wyeksploatowane, bez należytego serwisu. Kontakt z przedstawicielami TUI zerowy. Klienci spuszczani na drzewo…samolotu brak …trzeci dzień urlopu leci.

  84. Pracuję w centrali TUI i tak szczerze to dziwie się ludzie, że chcecie z nami jeździć na wakacje. W naszej firmie panuje totalny bałagan i syf. TUI Poland nie ma w ogóle wpływu na pracę rezydentów, bo ich nie zatrudnia, a reklamacje są odrzucane z automatu. Najśmieszniejsze, że każą kłamać pracownikom Call Center, którzy straszą klientów, aby wcisnąć ubezpieczenia czy miejsca w samolocie – np. mówiąc, że nie będziecie siedzieć razem z 5-letnim dzieckiem. Jedna wielka ściema. Jeszcze opowiem ;).

  85. Nikomu nie polecam TUI. wszystko bardzo źle, począwszy od samolotu, do czystości hotelu. nic nie odpowiada do tego co obiecuje biuro Tui.

  86. Z usług TUI korzystaliśmy drugi raz. Niestety tegoroczny wyjazd oceniamy bardzo negatywnie. Zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Nie polecamy!
    Wybraliśmy wczasy na Gran Canarii z dogodnymi godzinami lotów – wylot około 8.00 a powrót około 15.00. Tydzień przed imprezą okazało się, że wylot na GC będzie o 20.40 (potem doszła jeszcze godzina opóźnienia) a wylot z GC do Polski o 2.10 (w Warszawie o 8.30).
    Wczasy, które miały trwać 7 dni zostały skrócone do 6 dni!!!
    Pobyt rozpoczęliśmy o 4:30 w nocy. W dniu powrotu należało opuścić pokój do 12:00 chociaż transfer na lotnisko był dopiero o 23:45 – perspektywa 12 godzin tułaczki na upale bez posiłków, napojów, możliwości odpoczynku, umycia, przebrania się.
    Pani rezydentka Diana (nie podała nazwiska) wykazała się totalną niewiedzą i brakiem profesjonalizmu. Pojawiła się w hotelu wyłącznie w celu sprzedaży wycieczek. Nie podała numeru telefonu do siebie. Na pytanie o utraconą dobę i przysługujące za ten czas świadczenia odpowiedziała, że: „Nic się nie da zrobić”, „Proszę dzwonić do biura, które sprzedawało wam wycieczkę”, „Proszę poinformować biuro sprzedaży, żeby inni klienci wiedzieli, że jest taka sytuacja”, „Trzeba było wykupić hotel sieci RIU bo tam można korzystać ze wszystkich świadczeń do pory wyjazdu”, „Możecie wynająć na ten czas pokój za dopłatą ale jest to mało prawdopodobne, bo mamy teraz high season”.
    Na szczęście był to hotel o wysokim standardzie, więc pozwolono nam korzystać z oferty all inclusive.

    • Nas Tui potraktowało podobnie, godziny wylotu przesunięte o 12 godzin. Dostaliśmy pokój przy recepcji, hałasy w dzień i w nocy nie do wytrzymania. rezydentka nie pomogła.
      Nie polecam Tui. Poszła skarga, zobaczymy jak sie skończy.

  87. Zgłaszajcie problemy do UOKiK, ponieważ tylko nałożenie kary może powstrzymać niedozwolone praktyki stosowane przez TUI.

  88. Pierwszy raz skorzystałem z usług tej firmy. Impreza all incusive zamówiona w listopadzie 2017,wyjazd na czerwiec 2018 na Gran Canaria. Godziny wyloty i powrotu dogodne tzn.około południa. Już w marcu zmiana czasu wylotu i powrotu na godziny nocne -około 22.,z tłumaczeniem,że to wina Okęcia bo nie przyjmuje w nocy?! potem na forach znalazłem,że jest to stała praktyka-sprzedać z wygodnymi godzinami,potem zmienić, gdy w marcu nie ma ofert a termin urlopu zaklepany.
    Polecieliśmy.Przylot na GC około.1-ej,hotel Gloria Palace San Agustin ok.3-ej,oczywiścia cały czas bez wody i jedzenia.pierwszy posiłek rano ,choć pobyt od dnia poprzedniego. Następnego dnia spotkanie z”rezydentką”-nieco arogancka-na sugestie o utraconej dobie i przysługujących posiłkach odpowiedź: „nie zapewniamy trzech posiłków tylko dwa,ostatniego dnia wykwaterowanie do 12-ej,potem radźcie sobie sami”.
    I tak niestety było, ale pokoje zablokowali ok.10ej rano.
    Złozona reklamacja-oni swojej winy nie widzą.
    Generalnie firmy nie polecam.
    Robert

  89. Pracownicy TUI doliczają Wam najwyższe ubezpieczenia i śmieją się Wam w twarz. Pilnujcie tego, nie dajcie robić z siebie durni.

  90. Dołączam się do wszystkich negatywnych opinii. Właśnie wróciłem z Bułgarii.Niezgodność opisu z tym co na miejscu.Brak jakiejkolwiek opieki biur.Tylko powitanie na lotnisku i radź sobie sam.W hotelu mają cię gdzieś.Przyjechaliśmy o czwartej rano i według zapewnień przy sprzedaży wczasów, miało być już śniadanie jak w innych biurach a tu brak śniadania i nawet obiadu. Pokój dostaliśmy o równej 14.00.W informacji telefonicznej biura stwierdzenie,że trudno. Rezydentka pokazała się dopiero na drugi dzień aby zaproponować wycieczki.Na moje uwagi bezczelnie powiedziała mi w twarz, że nie mam niczego na piśmie i nie mogę składać reklamacji.Po prostu tragedia Odradzam to biuro.

  91. Biuro ma najgorsze opinie , na 75 komentarzy same negatywne , nie licząc dwóch dodanych chyba przez samych pracowników .
    Kto wykupuje wycieczkę w biurach ? Osoby nie znające języków , chcące czuć się pewnie i bezpiecznie . Lecąc na wczasy z tym biurem , to tak samo jakbyście załatwili sobie taką wycieczkę we własnym zakresie (oczywiście dużo taniej )Nie liczcie na żadną opiekę .
    Każde inne szanujące się biuro , do końca dba o swojego klienta , wszak liczy się dobra opinia i przyjemność zarezerwowania kolejnej wycieczki .
    Każde inne biuro ale nie tui , przestroga dla innych . Chyba ze chcecie radzić sobie sami

  92. Tunezja czerwiec 2018 z TUI to drama! Po pierwsze rezydent zmienial sobie daty i godziny spotkan dla nowo przybylych w danym dniu bez uprzedzenia, w autokarze do hotelu informacje ktore sie nie pokrywaly. Malo tego specjalna oplate zrobilsmy za pokoj w rezerwacji 4 miesiace przed do lepszego standartu pokoju z widokiem na morze to nie dostalismy za co zaplacilismy po aferze dostalismy pokoj za inwalidow z min widokiem na morze! Poza tym w dniu wylotu chcielismy doplacic do pokoju zeby nie wymeldowywac sie o 12 tylko o 18 to zostalismy poinfirmowani ze nie mozemy nawet dodatkowa oplata! Tui ma w glebokiej dupie swoich klientow! To ostatnie wakacje z tui! Nie polecam

  93. Pierwszy raz wybrałam się na wakacje z TUI. Kupiłam wyjazd do Turcji 4 dni przed wylotem, zmian żadnych nie było. Faktem jest, że doliczono mi „obowiązkowe ubezpieczenie” ale zależało mi na wyjeździe, więc zapłaciłam. Rezydentka śmiechu warta, oczywiście bez podanego numeru telefonu do niej – przeczytać kilka informacji plus sprzedać wycieczki i brak kontaktu. Mimo wszystko jestem jednak bardzo zadowolona z hotelu Costa Maya Bodrum, całej obsługi i ogólnie wyjazdu.

  94. To najgorsze biuro podróży! Poczytajcie w internecie przed zakupem. Ja byłam w Egipcie 2018. Tragedia.. Miałam wypadek rezydenta wogole nie chciała pomoc. Wszystko musieliśmy załatwiać sami. Zero informacji, opieki,… Na lotnisku głupi uśmiech…… Niestety dopiero tam przekonałam się dlaczego….. Miałam złamana nogę duże kłopoty z powrotem do domu… Nigdy więcej z tym biurem! Odradzam wszystkim! Są mili tylko do czasu zakupu wycieczki….

  95. Witam, chciałam pochwalić Panią Hanie przewodniczke pracująca w Tui, mieszkającą w Rethymno która wybawiła nas z opresji, i poprowadziła po Santorini. Dziękujemy bardzo za tak wspaniały dzień dzięki pani Hani, pozdrawiam Marta B

    • To prawda, Pani Hania to wspaniała przewodniczka. Opowiedziała nam wiele niezwykłych historii dotyczących Krety i Grecji w drodze do Elafonissi. Bardzo dba o swoje wycieczki! Ludzie zadowoleni i uśmiechnięci wrócili do swoich hoteli. Takich przewodników oby jak najwięcej!

  96. Odradzam!!!Portugalia Taro po przylocie prezydenta stwierdziła że jest nas za mało na kontakt w hotelu kazała uzgodnić wizytę z TUI Services co uczyniłem dwukrotnie nic mi nie pomogli a nie chcieli dać kontakt do rezydenta jesteśmy zdani sami na siebie dobrze że posługuję się językami obcymi i żadna choroba jak narazie nas nie dopadła stanowczo odradzam TUI Poland

  97. Witam
    Odradzam
    Wykupiona wycieczka na Majorkę po wylądowaniu zmiana na inny hotel w tamtym 300 m do plaży w nowym 3 km inna miejscowość i totalne zadupie.
    Dla mnie to jest totalne oszustwo ze strony TUI
    Proszę o pomoc jak uzyskać odszkodowanie
    Robert

  98. Odradzam !!!
    Listopad 2016 r. i wykupiona wycieczka na Dominikanę. Oferta atrakcyjna cenowo, przelot bezpośredni TUIarkefly.
    Rano stawiłam się na lotnisku i na dzień dobry otrzymałam informację, że przelot jest opóźniony 3h, później 6h, o 17 wzywają mnie i odsyłają do domu. Na pytanie: co dalej ? Niewiadomo. Oczywiście nikt z biura się nie pofatygował do osób koczujących na lotnisku.
    Wydano mi bagaż rejestrowany i wróciłam do domu. O 22.30. pierwszy sms (sic !) : proszę się stawić na lotnisku, wylot o godz. X, za chwilę drugi z ponownie zmienioną godziną wylotu. Żadnych propozycji co do wydłużenia terminu wycieczki, możliwości rezygnacji (jednak to JEST istotna zmiana warunków umowy). W każdym razie ja nie poleciałam. Z takim „biurem” strach się bać co byłoby dalej. Z informacji z lotniska wiem tylko, że samolot był nie ten który miał polecieć, mały i nie zapewniający minimum komfortu na 12-godzinną podróż. Ale po co się starać, klient sam przyjdzie, później się go poobraża w postępowaniu reklamacyjnym a jak pójdzie do sądu (pewnie jakieś 5%) to wtedy się wypłaci pieniądze.
    Ja zdecydowałam się na drogę sądową ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest prawnikiem i takich możliwości obrony swoich praw nie ma. Wygrałam w części zasądzającej zwrot kwoty wycieczki, będę nadal domagała się zadośćuczynienia w II instancji. Może to nauczy biuro, że klienta trzeba traktować jak klienta, że brak szacunku nie spowoduje jedynie utraty jednego niezadowolonego ale odstraszy wszystkich tych, którym swoją sprawę przedstawiłam … W każdym razie do refleksji TUI POLAND

  99. Bardzo niesympatyczne konsultantki w CH SERENADA w Krakowie, chamskie, opryskliwe, wyładowujące swoje frustracje na klientach. Wszedłem z zamiarem zakupienia wycieczki po pełnym oburzenia okrzyku jednej z pań: „Do EGIPTU bez dodatkowego ubezpieczenia!!!” i pogardliwych sapaniach oraz dziwnych minach, wyszedłem maksymalnie zirytowany. Ubezpieczenie jeśli będę chciał kupić mogę to zrobić wszędzie nie koniecznie w TIU i niekoniecznie na ich zasadach i warunkach. Wycieczkę kupiłem u sympatycznej konkurencji. Polecam TUI rozważniejszy dobór personelu.

  100. TUI – totalna katastrofa.
    Dokonałem rezerwacji. Przyszła umowa na umówiona kwotę z linkiem umożliwiającym wpłatę. zaliczki. Po zalogowaniu, żądana kwota była już wyższa, ale zapłaciłem. Po kilku dniach otrzymałem informację, że dokonałem drugiej rezerwacji na ta sama imprezę, w tym samym miejscu – tylko kosztuje już 450 zł więcej. Kwota wzrosła w 3 minuty – między otrzymaniem umowy na niższą kwotę a wpłatą zaliczki.
    Sprawa trafi do sądu by nauczyć cwaniaków pokory.

  101. Szczerze odradzam TUI. Wybraliśmy się z żoną na tydzień do Taorminy. Miał być pokój od strony morza z widokiem na Etnę, za co drożej płaciliśmy. Na miejscu okazało się, że owszem pokój jest od strony morza, ale po drodze jest ruchliwa ulica i inny hotel, a z pierwszego piętra nie tylko nie widać Etny, ale również morza. Otwarcie balkonu powodowało wpuszczenie do pokoju hałasu ulicy i spalin. Inni goście (Niemcy, Francuzi, Skandynawowie) mieli pokoje zgodne z opisem. Pani Rezydentka, na naszą uwagę stwierdziła, że to błąd w opisie i nic się nie da zrobić. Rezydentka była zainteresowana jedynie sprzedażą wycieczek i wypożyczeniem samochodów w zaprzyjaźnionym serwisie. Poprosiliśmy ją, żeby załatwiła w kuchni pakiety śniadaniowe w dniu wycieczki (wyjazd 6:30), a pracownicy w kuchni na każde zdanie w języku angielskim lub niemieckim reagowali wytrzeszczem oczu i rozdziawianiem ust. Tak to z nimi załatwiła po włosku, że dostaliśmy dwa croisanty, dwa „ślimaczki” i dwa jabłka z poprzedniego dnia zawinięte w folię. Rano nie nadawało się to do jedzenia. Po powrocie z wycieczki żona trzykrotnie dzwoniła do rezydentki, ale odzywała się jedynie sekretarka automatyczna po włosku, nagrała się, ale nie doczekaliśmy się telefonu od rezydentki. Następnego dnia zadzwoniłem do call-center w Polsce, Pani mnie wysłuchała, ale dalej nie było żadnego odzewu. W dniu wylotu Pani rezydentka poganiała nas, żebyśmy wyjechali bez śniadania, mimo że było mnóstwo czasu (śniadanie o 8:00, a wylot 12:20 opóźniony na 14:30, a do Katanii godzina jazdy). Zwiedziliśmy z żoną pół świata z innymi biurami (Neckerman, Itaka, Rainbow, a wczweśniej Orbis), ale nigdy nie spotkaliśmy się z takim lekceważeniem. Rezydentka zamiast sprawować opiekę nad podróżnymi całkowicie nas zignorowała. Próbowałem to opisać w ankiecie dla TUI, ale się nie udało (podobno błąd strony). Najprawdopodobniej jak jest dłuższy komentarz, to połączenie się nie udaje.

  102. 05.2018 Grecja Kreta Spaleni przed rozpoczęciem urlopu. Wszystko jest super przy omawianiu oferty ale po jej zakupie zaczyna się ściemnianie pełną gębą. W moim wypadku zaczęło się od przesunięcia godzin powrotu z wieczornych na wczesnoporonne. Później była zmiana lotniska. a na koniec dobili zmianą wylotu z wczesnoporonnego na późnowieczorny. Ogółem z 8 zrobiło się 6 dni. Dla nich normalne bo według prawa mogą oszukiwać jawnie w ofertach podając jakie chcą godziny wylotu/powrotu, zmieniać lotniska. Przestrzegam przed tą firmą już przed rozpoczęciem urlopu.

  103. Jedyne biuro podróży, w którym pracownicy mają NAKAZ sprzedawania ofert z najwyższym ubezpieczeniem i wszystkimi usługami dodatkowymi. Uważajcie na oferty, bo tui nie zarabia na wycieczkach, a na zmianach rezerwacji i usługach.

  104. Niestety nie mogę polecić biura TUI. Przede wszystkim powinna być solidniejsza szczegółowa rekrutacja ludzi do pracy. Ponieważ zatrudniają niekompetentnych nieodpowiedzialnych ludzi na dane stanowiska. Szczególnie podkreślam stanowisko REZYDENTA jak i KONSULTANTA. To nie była nasza pierwsza podróż na zorganizowane wczasy zagraniczne, tym razem na Teneryfę. Lecz z tym biurem pierwsza i na pewno ostatnia. W ostatni dzień pobytu 26.04.18r, kiedy czekaliśmy z bagażami na transfer z hotelu na lotnisko. Byliśmy już godzinę przed czasem. Kiedy było już 20 min opóźnienia zaczęliśmy się niepokoić, więc wysłaliśmy smsa pod numer, który nam podano po przylocie na Teneryfę, bo przecież zabrakło rezydenta na północnej stronie wyspy, więc naszym rezydentem miała być Polska infolinia. Nikt nie zareagował i po dzień dzisiejszy nie mam odpowiedzi na tego smsa. Więc zaczęliśmy dzwonić na infolinię, co jak wiadomo było bardzo trudne by się tam dodzwonić. Kiedy natomiast się to udało, powiedziałam o opóźnieniu transportu, Pani KONSULTANTKA z anielskim spokojem powiedziała, ŻE TRANSPORT PO NAS BYŁ TYLKO ŻE W ZUPEŁNIE INNYM MIEJSCU A SKORO NAS TAM NIE BYŁO TO POJECHAŁ BEZ NAS I TERAZ TO MOŻEMY SOBIE WEZWAĆ TAKSÓWKĘ NA WŁASNY KOSZT, BO W PRZECIWNYM RAZIE PO PROSTU NIE WRÓCIMY DO POLSKI. SKANDAL!!! Dwa dni przed wylotem dostaliśmy pisemną informację, że odbiór z hotelu, dokładną godzinę i nr pojazdu. Żadnej innej informacji, że mamy być w innym miejscu. Dowód na to mamy w ręku. Nie podano mi nr tel do REZYDENTA, który był wtedy przy odprawach. Totalnie zlekceważono całą sprawę!!! Z Puerto de la Cruze czyli naszej miejscowości było 90km. na lotnisko z którego mieliśmy wylot. To jest cud, że w ogóle zdążyliśmy !!! Taksówkarz stanął na wysokości zadania i miałam wrażenie, że fruniemy a nie jedziemy, jechaliśmy 160km/h i zdążyliśmy w ostatniej sekundzie, gdzie już był koniec naszej odprawy i została juz tylko Pani REZYDENTKA, która miała totalnie gdzieś czy my jesteśmy czy nas nie ma. Zapytałam się, dlaczego nikt nie zadzwonił dlaczego nikt się nie zainteresował, skoro zabrakło dwojga turystów. Miała totalnie gdzieś to co ja mówię. Nie wiem za co płacimy, biorąc wczasy organizowane przez biuro TUI ale na pewno nie za opiekę i bezpieczeństwo, którego w ogóle nie było. Jesteśmy zawiedzeni i rozczarowani brakiem odpowiedzialności ze strony organizatora tak dużej firmy jaką jest TUI.

  105. Sprzedawcy wciskają wszystkie usługi dodatkowe i zatają ten fakt. Twierdzą, że wszystko jest obowiązkowe. Uważajcie na TUI takie mają zalecenia z góry

  106. NIGDY WIĘCEJ Z TUI! To już drugi raz na przestrzeni 2 lat kiedy wybrałem się na urlop z TUI i z pewnością był to wyjazd ostatni z tym biurem podróży! Dużym rozczarowaniem jest fakt, że ceny które publikuje biuro podróży nie są cenami końcowymi. Jeśli zdecydujesz się na wybór tego biura i wydaje Ci się że znasz już cenę … nic bardziej mylnego! Podczas dokonywania rezerwacji dowiesz się że do podanej ceny należy doliczyć obowiązkowe ubezpieczenie, opłatę na fundusz gwarancyjny, a jeśli sobie życzysz miejsce w samolocie z rodziną, to zapłać dodatkowo 360 pln, bo inaczej możesz nie siedzieć koło swojego dziecka!!! Mimo dużego poziomu frustracji, przebrnąłem przez rezerwację. Pomimo tego, że mieszkam w Krakowie, to wylot wykupiłem z Wrocławia ze względu na dogodne godziny przelotu (moje dziecko źle znosi nocne podróże, „rozstraja się” i po takiej nocnej przygodzie potrzebujemy z reguły około 3 dni żeby wszystko wróciło do normy). Niestety 3 dni przed wylotem, biuro poinformowało mnie o zmianie godziny przelotu z godzin dziennych na godziny w środku nocy!!! Zadzwoniłem do biura TUI tłumacząc jak wygląda sytuacja, że moje dziecko nie może podróżować w nocy i poprosiłem o zmianę lotniska wylotu (hotel, termin – wszystko było to samo). Sprawdziłem że są jeszcze wolne miejsca z Katowic w tym terminie więc poprosiłem o zmianę biletów. Pani z TUI poinformowała mnie że oczywiście może to zmienić, ale będzie się to wiązało z opłatą … 8.000 pln (osiem tysięcy złotych!!! – tyle kosztuje w TUI przepisanie trzech biletów lotniczych na inne miejsce wylotu!!!). Oczywiście rozumiem że wg regulaminu, przy takich zmianach na kilka dni przed wylotem, operator pobiera opłaty, ale po pierwsze to nie ja tylko operator zmienił godziny wylotu, po drugie to czy przepisanie miejsca wylotu dla 3 biletów musi kosztować 8 tys pln i wreszcie po trzecie, to była kwestia dobrej woli firmy/człowieka (bo firma to ludzie), bo możliwości mieli, miejsca były, ale chęci zabrakło … Zresztą tych chęci nie było nawet żeby podać kontakt do osób które mogłyby podjąć inną decyzję. Po naciskach z mojej strony powiedziano że w danym dniu już nikogo nie ma z kim można byłoby rozmawiać (czyżby pracownicy pracowali bez żadnego menadżera???) i że ktoś z pewnością skontaktuje się ze mną w dniu kolejnym … okazało się to kolejnym kłamstwem, nikt się ze mną nie skontaktował do dziś! Podano mi także adres email na który mogę napisać swoją prośbę … oczywiście nikt nie odpisał … taki oto poziom obsługi Klienta możecie oczekiwać w TUI!!! Zatem jeśli nie chcecie doświadczyć tego wszystkiego co ja, jeśli chcecie cieszyć się na myśl o urlopie, a wydarzenia „przed” mają Was nastrajać optymistycznie – OMIJAJCIE SZEROKIM ŁUKIEM BIURO PODRÓŻY TUI bo tam jak wezmą kasę to potrzeby Klientów nie tylko nie są zaspokajane, ale nikt nie chce ich wysłuchać, a już z pewnością na nie odpowiedzieć …

    • Kobito..Wez się ogarnij …Myslisz ze Twoje dziecko jest najważniejsze na swiecie? Kogo to obchodzi ze później będzie roztrojone…Lot samolotem to nie przejazd PKS-em ,ze możesz sobie samolot zmienić na kilka dni przed podroza.Mnie wlasnie takie osoby jak Ty rozmieszaja,ktore nie maja pojęcia o pracy biur podrozy i podrozy samolotem.Mysla ze jak zaplaca to wszystko im się należy .Zmiana samolotu ,to zmiana rejsu.Wypisanie osob z planu lotu i dopisanie do drugiego.Myslisz ,ze to jest do załatwienia jednym mailem ,albo telefonem?Lepiej jedz sobie nad polskie morze,ogrodz się parawanem bo na to tylko zasługujesz.Wlasnie z takimi „geniuszami”pokroju Twojej osoby nikt nie chce rozmawiać w TUI.

      • Nie zgadzam sie z twoja opinia, to sa nieuczciwe praktyki Tui. Przerzucają ludzi z jednego samolotu na inny lot. Sprzedają z korzystnymi godzinami lotu na przyklad o 13 25 A potem przerzuca na inny lot o 8.00 rano, zarabiają na zmianach i rezygnacji. Robią over booking. Nie wybierajajcie tego biura. Ja już dwa razy musiałam zrezygnować z wylotu , bo konsultant zmienił cenę w ciagu 1 minuty i straciłam zaliczkę w kwocie 750 zł, chciał mnie naciągnąć przy zmianie terminu zgodnie z regulsminem na dopłatę ceny zaliczki 750 zl do 31 dni przed wylotem, chociaż cena nie spadła o zgodne z umowa 10%

  107. BYLIŚMY KILKA RAZY Z BIURA PODRÓŻY FIRMY TUI,JEST TO B.DOBRA FIRMA ,A GŁÓWNIE JEJ REZYDENTKA ,KTÓRĄ TO MIAŁAM PRZYJEMNOŚĆ POZNAĆ W TUNEZJI NA WYSPIE DJERBA, P.MONIKA KOMISARCZYK JEST ONA OSOBĄ O NIE SAMOWITEJ,ROZLEGŁEJ WIEDZY,KOMPETENCJI,ZORGANIZOWANA ZAWSZE MAJĄCA DLA NAS CZAS POPROSTU CUDOWNA REZYDENTKA JAKĄ MIAŁAM PRZYJEMNOŚĆ POZNAĆ,LATAM PO ŚWIECIE I TAKIEJ CIEPŁEJ OSOBY CIĘŻKO SPOTKAĆ,JEST POPROSTU KOCHANA. TERESA SAPIŃSKA Z WAKACJI 29-03-2018 DO 05-04-2018

    • Ja też potwierdzam opinię o Pani Monice. Mega osobowość, fantastyczny rezydent i przewodnik.
      Wiele hejtu leje się tu na to biuro, nie wiem, może zasłużenie.
      Ja swoje wakacje na Djerbie (wyjazd sylwestrowy 2018-2019) wspominam bardzo miło i każdemu życzę takich pozytywnych wakacyjnych doznań.

    • Potwierdzam – pani Monika Komisarczyk rezydentka TUI na Djerbie to właściwy człowiek na właściwym miejscu.
      Spędziliśmy bardzo miły tydzień począwszy od połowy lutego br.
      Dziękujemy za wszelką pomoc i przekazane cenne informacje.
      Szczególne podziękowania za ekspresowe podstawienie wielbłądów :-).
      Pozdrawiamy ciepło!

  108. Potwierdzam, że pracownicy tui doliczają usługi dodatkowe do ceny i nie są one wyszczególnione w ofercie. To znaczy, że klient nie wie, ile zapłaciłby bez nich. Doliczają, co się da – najwyższe pakiety ubezpieczeniowe, miejsca w samolocie (słyszałam, że mają nawet straszyć klientów, że będą rozdzieleni), wycieczki fakultatywne, itp. Ja się niestety nacięłam na ubezpieczenie standardowe, które jest dodatkowo płatne, specjalnie je tak nazwali.

    Z tego co mówił mi jeden z byłych sprzedawców tui, to mają konkretne wytyczne, że rezerwacja bez usług dodatkowych jest gówno warta, więc będą do was wydzwaniać, aby to dopiąć. Uważajcie na tui.

  109. Jeszcze nie poleciałam a już mam dość :/ po rezerwacji i opłaceniu zaliczki 2 miesiące reklamacji bo okazało się że zarezerwowany pokój jest niedostępny :/ niby reklamacja została w końcu rozpatrzona pozytywnie co jest zasługa BIURA KTÓRE WYCIECZKĘ SPRZEDAŁO bo tui samo z siebie raczej nie robiło nic aby pozytywnie rozwiązać problem. I teraz zmiana godzin wylotu z 6 rano na 19.10 wieczorem niby zgodnie z umową ale bez zachowania jakichkolwiek granic przyzwoitości – jeden dzień urlopu mniej. Nigdy więcej z TUI

  110. Wylot był w niedz. 04.03.2018 o 22.00, a zbiórka w holu była przewidziana na 17.50. Byłyśmy tylko my trzy ulokowane w hotelu Sirenis i ok. 10 minut przed czasem siedziałyśmy w lobby w pobliżu wejścia i tuż kolo recepcji. Przez pierwsze 15 minut do ok. 30 minut byłyśmy w miarę spokojne… Spoglądałyśmy na każdy nadjeżdżający bus czy autokar. Po godzinie już się przestraszyłyśmy…

    Całe szczęście, ze córka mówi po angielsku i uprosiła recepcjonistę, aby zadzwonił do polskiego rezydenta. Próbował dzwonić na 3 różne numery i NIKT NIE ODBIERAŁ TELEFONU!!! Byłyśmy przerażone, gdyż recepcjonista powiedział nam, ze na pewno nikt z TUI nie był i o nikogo nie pytał, natomiast, że wydaje mu się, iż był ktoś z TUI ok. 16.00. Sprawdziłyśmy jeszcze raz segregator z TUI, ale godzina wylotu była podana nadal 22.00, a zbiórki 17.50. Niemniej jednak, ta sugestia, ze był ktoś 0 16.00 czyli 2 godziny wcześniej przeraziła nas, gdyż wzięłyśmy pod uwagę, ze może także samolot odlatuje 2 godziny wcześniej… Zrozpaczone poprosiłyśmy recepcjonistę, żeby wezwał nam taksówkę. Dominikański taksówkarz zażądał 70 dolarów, a po małych negocjacjach obniżył zaledwie do 65 USD… Ale to nie pieniądze są problemem w tym wypadku… Ja mam 60 lat i takie zszarganie nerwów spowodowało u mnie atak paniki i konieczność zażycia środków uspokajających!!! Uważam to za skandal ze strony TUI! Oni po prostu o nas zapomnieli!!! Dodam, ze to nie była wycieczka za 500 zł , a suma 6.000 od osoby dawała mi naiwnie gwarancję miłego spokojnego pobytu… Ale gdyby była nawet za 200 zł, to nikt nie miał prawa tak zrobić!! Byłam kilkadziesiąt razy na podobnych wycieczkach, ale takiego błędu ludzkiego nawet nie byłam w stanie przewidzieć!

    • Nie jest Pani jedyną osobą która miała takie przeżycia z biurem TUI. Jak widać nadal sobie z tego nic nie robią mimo skarg reklamacji i zażaleń.

  111. Podczas wizyty w biurze podróży Warszawa CH Marki zostalam obsłużona przez kierownika biura Agnieszkę Derbe, Pani miała gorszy dzień, gdyż reszta jej obsługi była chora i z wielka łaską obsługiwała klientów, opryskliwa, hamska, jadem plująca. Zakupywalam u niej bilety czarterowe cały czas podkreslajac ze nie chce dodatkowego ubezpieczenia, na umowie pytając się skąd roznica w cenie usłyszałam – tak wyświetla mi sie w systemie. A co później sie okazało po wykupieniu przeze mnie indywidualnie ubezpieczenia , Pani z biura doliczyla mi po cichaczu do ceny biletu koszty podwójnych ubezpieczeń. Których nie chciałam. I o których nie zostałam poinformowana. Doczytalam sie dopiero na myTui widząc całkiem inna umowę w internecie. Po próbie kontaktu z biurem, jest mi wmawiane ze wiedziałam co biorę. Robią ludzi w konia. Radze unikac biuro w markach szerokim łukiem. Jeżeli ktoś z państwa jest zainteresowany wycieczka z Tui, polecam Panie z biura podróży w Klifie i Arkadii.

  112. Uważajcie na oferty proponowane w biurach tui. Pracownicy celowo dorzucają ubezpieczenie i nie informują o tym, przez co cena wycieczki jest dużo wyższa niż w rzeczywistości. Sami decydujcie o usługach dodatkowych, nie dawajcie się naciągać.

    • to chyba dobrze ze daja ubezpieczenie, to swiadczy o odpowiedzialnosci , a Polak jak zawsze na wlasnym zdrowiu by oszczedzal zeby tylko stowke taniej miec, a potem rozpacz czarna na miejscu jak trzeba za leczenie placic olbrzymie sumy, i plucie w brode ze sie załowało na ubezpieczenie. Typowe polactwo

      • A Ty pracujesz w tui? To czemu nie pochwalisz się, że musisz wciskać wszystkie usługi w tym ubezpieczenia na olbrzymie sumy?

        Tu nie chodzi o proponowanie ubezpieczeń, tu chodzi o doliczanie ich bez wiedzy klienta do oferty a nawet do umowy.

      • 99% tach nic sie niedzieje i szansa na nieszczesliwy wypadek to 1%. Wiec zerowaniee na strachu o zdrowie to dobry atut wyrwania kasy. Jak cos sie stanie to pracownika biura Tui to i tak nie interesuje. Liczy sie tylko wypchniety produkt do umowy z ktorgo ma naliczony profit. Mydlenie oczu przed podpisaniem umowy to czysty marketing. Jak ktos sie obawia niech wykupi ubezpieczenie na wlasna reke. Bedzie tansze ok. 50-100% i bez oszustw ukrytych kosztow Tui.
        NIE DAJCIE SIE OSZUKAC.

  113. Kompletnie odradzam biuro TUI
    Opinia ZEA z TUI
    Termin 23-30 grudzień 2017, ilość osób 3 hotel Hilton Al. Hamra beach and golf resort.
    Chciałbym podzielić się z Państwem uwagami. Nigdy tego nie robiłem ale ten jeden raz niestety musze. Hotel ogólnie ok jedzenie ok okolica bardzo spokojna ale jest jedno centrum handlowe gdzie można wyjść.
    Najważniejsza konkluzja z tego wyjazdu na początku NIGDY WIECEJ TUI dla tych którym nie chce się czytać detali..
    Wydawało się że to biuro trochę lepsze nic bardziej mylnego biuro TUI jest organizatorem tylko wtedy kiedy pobiera pieniądze ale za nic nie odpowiada.
    Zachowanie bardzo dalekie od poprawnego przez Panie rezydent w stosunku do klienta (takie opinie już czytałem) brak kontaktu, namawianie tylko na wycieczki, brak reakcji na potrzebę wezwania lekarza itp. Na moja reklamacje zwrócenie uwagi na wiele aspektów odpowiedz TUI Pani A. tu cytat „Przekażemy Pana uwagi dotyczące pracy naszego rezydenta do koordynatora TUI Destinacion Sercices”
    Kolejna sprawa, chcieliśmy wziąć wycieczke do Dubaju w której w programie jest wjazd na wieże Buj Khalifa i tu nastepna niespodzianka można kupić wycieczkę ale TUI nie gwarantuje że dostanie bilety na wjazd co jest w cenie.
    Kolejna sprawa czekamy z dzieckiem i zona na wycieczkę Safari przed hotelem. Okazuje się że nikt po nas nie przyjechał, po godzinnej rozmowie w recepcji (dobrze ze znam język bo telefonu do rezydentki Państwo nie dostaniecie z TUI) znajduje się koperta a w niej pieniądze zwrotne i informacja że wycieczka została odwołana. W momencie kiedy czekamy i nie mamy szans kupić wycieczki gdzie indziej gdzie poprzedni dzień zrezygnowaliśmy z „ladies night” bo trzeba być w formie na safari itd.
    Tutaj Państwa zaskoczę oczywiście TUI nie odpowiada za wycieczki. Cytat Pani A. z Tui „ wycieczki fakultatywne nie są częścią Umowy o Świadczenie Usług Turystycznych pomiędzy TUI Poland a Klientem”
    Na koniec proszę pamiętać na umowach macie Państwo nr telefonu do TUI Contact Services gdzie możecie Państwo składać ewentualne prośby pytania, nie jak w każdym innym biurze że rezydent daje nr telefonu i z uśmiechem mówi proszę dzwonić jeżeli by się coś stało i w razie trudności.
    Napisałem do TUI że nie wszyscy noszą przy sobie umowy a nr telefonu do rezydenta każdy zapisywał na ile nie byłem wyjazdach. Zawsze rezydent zna język i może dużo pomóc i tu odpowiedz z TUI, „rezydent nie ma uprawnień tłumacza przysięgłego i nie może pośredniczyć w tłumaczeniu słów oraz wrażeń czy to jednej czy drugiej strony”
    Nigdy nie wystawiałem opinii a tym bardziej negatywnych ale mam nadzieję że może ktoś wyciągnie z tego wnioski i będziemy traktowani jako klienci z należytą powagą.
    Jeżeli ktoś chce więcej info odnośnie ZEA hotelu itp. Zostawiam prywatny meil gwidon1976@o2.pl
    Ps. Nie składajcie reklamacji do TUI bo szkoda Państwa czasu.

  114. W ubiegłym roku byliśmy w Kenii wszystko według planu i oczekiwań tylko samolot podstawowa wersja na 10 godz lotu bez posiłków i rozłkadanych siedzeń SMALL PLANET .W tym roku właśnie wróciliśmy z Mauritiusa wszystko według oczekiwań oprócz pani rezydentki Justyny ,którą tylko interesowało sprzedaż wycieczek. Zgłosiliśmy ,że męża boli ząb i ma duży obrzęk poradziła że musimy sobie poradzić i do końca pobytu nie zainteresowała się co się z nami dzieje. Mąż wylądował w szpitalu, gdzie usunięto mu w narkozie chirurgicznie ząb i 1 dobę leżał w szpitalu. Biuro ok, rezydent -nie polecam

  115. Nie polecam kupowania wakacji w tym biurze. Doradcy w biurach to zazwyczaj osoby, które zwiedziły mniej kierunków niż ja i prawdopodobnie nikt ich nie uczy jak prezentować oferty. Przez internet natomiast cenowe przekręty, raz cena taka po wejściu w ofertę inna. Omijajcie TUI

  116. TUI najgorsze biuro z jakim przyszło mi spędzać w tym roku wakacje. Totalne lekceważenie klientów. W razie potrzeby pomocy brak kontaktu telefonicznego z prezydentem, nie podają miejscowych nr telefonów, karygodne. Trzeba oczywiscie na swój koszt dzwonic do Polski. Koszmar. Rezydenci kompletnie nie znają hoteli. Ich cel to sprzedać jak najwięcej wycieczek i kliencie „spadaj”. Omijać to biuro szerokim łukiem. Dno i wodorosty.

  117. Witam. Wykupiłem w TUI wyjazd na Gran Canarię. Hotel miał być przy plaży, tylko okazało się, że nie powiadomiono mnie o fakcie zamknięcia plaży. W trakcie pobytu chodziłem na plaże 1 km mimo, ze wykupiłem pobyt w hotelu z plażą. Napisałem reklamację, pisałem pisma. Nikt mi nawet nic nie odpisał i się nie odezwał . Porażka. To pokazuje jakie to biuro, jak podchodzą do klienta jak już kupi wyjazd. Rezydent na miejscu, porażka. Nic nie wiedział, nawet ile jedzie autobus z lotniska do hotelu. Nic nie umiał załatwić nic go nie interesowało, tylko kasa i wycieczki fakultatywne. Zamiast gwiazdek w swojej ofercie dają słoneczka, później twierdzą, że to nie to samo. Biuro tylko polecać wrogom.

  118. Niestety to niesolidne i zawodne Biuro Podróży. Dwukrotnie w ostatnim okresie rezerwowałem czarter TUI. Dwukrotnie biuro poinformowało mnie o …… odwołaniu już wstępnie opłaconych lotów w wykupionym przeze mnie terminie. Kolejna ciekawostka – okazało się, że pobyt który wykupiłem w TUI mogłem załatwić bezpośrednio ze strony hotelu 20% taniej !

  119. Byłam z biurem TUI na Teneryfie i w Portugalii. Wszystko bardzo OK, zgodnie z opisem.Dokumenty zgodnie z terminem przyszły mailem, pani przypominała nawet , że trzeba wydrukować :). Loty terminy -tak jak ustalono, opieka przedstawicieli biura na miejscu dobra. szczególnie chciałam pochwalić panią z września 2017r, która opiekowała sie turystami w okolicy Taviry.Bardzo punktualna i traktująca serio swą pracę, podobnie jak pani Karolina-pilot i przewodnik wycieczek do Fatimy i Sewilli na miejscu w Portugalii. Naprawdę super dziewczyny.

  120. TUI to najgorsze biuro podróży. Wieczne zamieszczenie, anulowali mi wyjazd i powiedzieli o tym na kilka dni przed wakacjami, gdzie już nie mogłem cofnąć urlopu. Stanowczo nie polecam.

  121. Nie polecam TUI. Wciskają usługi dodatkowe, nie mówiąc o tym! Są mili do momentu jak nie kupiliście, potem traktują Was jako zło konieczne. Rezydent praktycznie nie może pomóc w żadnej sprawie. Na stronie internetowej mają fałszywe ceny biletów. Pokazują niższą cenę, która jest potem podbijana w systemie.

  122. TUI wielka porażka szczerze nie polecam hotel miał mieć 3 *** okazało się że ma 2 ** rezydent jak na lekarstwo.Dla mnie to firma oszustów szkoda tylko kasy no ale cóż Polak mądry po szkodzie.

  123. NIE POLECAM TUI! Na 7 dni przed wylotem dowiedzieliśmy się o overbookingu hotelu. Proponowany pokój w hotelu zastępczym odchodził znacznie od standardu hotelu pierwotnego (dawno bez remontu, słabe komentarze i udokumentowane zdjęciami), nie licząc już, że sam hotel znajdywał się kilkanaście kilometrów dalej zmuszając do poruszania się taksówkami lub autobusem. Ewentualna zmiana wycieczki w TUI na inną liczyło się jedynie z opcją dopłacenia. W skrócie- wybór wycieczki w TUI nie daje gwarancji do samego końca, że wycieczka się odbędzie zgodnie z planem, a samo biuro nie zadaje sobie trudu znalezienia jakiegokolwiek chociażby zbliżonego standardem rozwiązania, aby chociaż zredukować stres klienta, nie mówiąc już o zadbaniu o jego zadowolenie… Na szczęście konkurencja ma ciekawsze last minute. Nigdy więcej z TUI.

  124. „Biuro podróży” stosuje karygodne praktyki naciagania ludzi. Swój urlop zarezerwowałam kilka miesięcy temu, szczegółowo wybrałam okolicę i hotel. Na TYDZIEŃ !!! przed wylotem otrzymałam informację (w piątek, około południa, na maila zwrotnego osobno dopiero w poniedziałek), że z winy hotelarza moja rezerwacja została zmieniona i zaproponowano mi miejsce o wiele gorszym standardzie. Bałabym się tam mieszkać, brudno, syf na zdjęciach, kategoria hotelu o wiele niższa.
    Mało tego, po odrzuceniu tej propozycji usłyszałam od TUI, że oni NIC nie poradzą, że wybór tak krótko przed wylotem jest tak niewielki!
    Ja w zamian wybrałam JEDYNA ofertę jaką posiadali w tej miejscowości, na co otrzymałam odpowiedź ODMOWNĄ, gdyż dla TUI była zbyt droga! Zaproponowano mi inne miejsce w zupełnie innym rejonie wyspy, wszędzie w gorszych warunkach (notabene byłam w tych rejonach w zeszłym roku, więc nie chciałam tam jechać).
    OSTATECZNIE ZOSTAŁAM BEZ WAKACJI NA KILKA DNI PRZED WYLOTEM!!!
    NIE ZAPROPONOWANO MI NIC PRZYNAJMNIEJ NA RÓWNI ZE STANDARDEM, JAKI KUPIŁAM!
    Bardzo trudny kontakt z biurem, tylko mailowo, niemiła obsługa kiedy jakimś cudem dostałam numer telefonu!
    ZMARNOWANO MI URLOP, CZAS PRZEDURLOPOWY, jedyny jaki miałam w roku.
    Jestem juz w kontakcie z prawnikiem, aby ubiegać się o odszkodowanie od tej firmy.

    Jeśli nie chcecie narażać swoich planów to wybierzcie inne biura. Obsługa klienta TO PORAŻKA! Cokolwiek się wydarzy – KONTAKT TYLKO MAILOWY! Zero empatii, czysty wyzysk!

  125. Wczasy w sierpniu na Costa del Sol. Przelot, hotel, transfer – wszystko zgodnie z ofertą. Hotel świetny (Riu Monica, Nerja:), obsługa bardzo miła, pomocna. Miejscowość i okolica piękna. Na miejscu brak polskojęzycznego rezydenta TUI. W materiałach przekazanych w autobusie (3 minutowe spotkanie z rezydentką) – brak nazwiska, kontaktu, telefonu do rezydenta. Brak spotkania organizacyjnego. W hotelu było dwóch rezydentów mówiących w języku angielskim i niemieckim – oboje bardzo sympatyczni i pomocni. Można było u nich wykupić wycieczkę (bardzo dobry przewodnik w językach angielskim i niemieckim), dowiedzieć się więcej o okolicy, przekazywali informację o godzinie wylotu. Dla osób, które nie znają języka obcego, a są przyzwyczajone do opieki jaką zapewnia wiele polskich biur podróży, wczasy mogą być mniej komfortowe. Powinno to być zaznaczone wyraźnie w ofercie. Brak spotkania z rezydentem oznacza, że osoby „nieprzygotowane” do wakacji mogą nie dowiedzieć się co warto zobaczyć w okolicy. Nie wiem, jak ma wyglądać kontakt w przypadku problemów, wypadku itp. Numer telefonu to chyba niezbędne minimum… Oczywiście można się wszystkiego dowiedzieć samodzielnie, ale wczasy zorganizowane oznaczają, że pewne kwestie załatwia biuro podróży, a o zakresie opieki biura klient powinien dowiedzieć się przed wyjazdem. Także o tym, że znajomość języka obcego jest na wczasach niezbędna.

  126. W tym roku byłam pierwszy i ostatni raz z biurem Tui . Chociaż mój wyjazd była niezwykle udany, to jednak nie można liczyć na żadną pomoc ani kontakt z rezydentem. Po przylocie wsadziła nas pani do autobusu , kazała kierowcy rozwieść turystów do hoteli, tylko tak się składaka, że mnie w tym roku dowieziono do zupełnie innego hotelu , musiałam sobie sama poradzić, żeby dotrzeć do właściwego. . Kompletna porażka ze strony organizatorów, ponieważ taka sytuacja nie powinna była mieć w ogóle miejsca. Pani rezydentka przeprowadziła spotkanie organizacyjne , ale w drugim tygodniu mojego pobytu nie pojawiła się na dyżurze , chociaż akuratnie potrzebowałam informacji. W hotelu nie było podanego żadnego bezpośredniego kontaktu do pani rezydent, tylko kontaktowałam się z biurem w Polsce – kolejna porażka , a gdybym potrzebowała pomocy na miejscu to co Warszawa mi pomoże? Podczas wylotu już do Polski na lotnisku nie było żadnego rezydenta z Tui, dobrze , że byli z innych to można było uzyskać informacje. Ceny wycieczek fakultatywnych są wyższe niż podają w ofertach i nie mają zbyt wiele do zaoferowania. Nie polecam tego biura.

  127. Nie polecam biura Tui. Pamiętajcie,nigdy nie dajcie się nabrać na godziny wylotu,bo jak będzie o 7 rano to i tak polecicie po południu.Nam zostało zabrane 15 godzin wakacji. Zawoza na noc bo liczą się noclegi. Skladalismy reklamacje,niestety bezskutecznie.Rozumiemy,ze takie rzeczy się zdarzają ale nie w takiej ilości.Mało tego,informuja wtedy gdy nie mozna sie wycofac.Tui nie dba o klienta.Coś w tym biurze jest nie tak.Zastanówcie się zanim skorzystacie.

  128. Korzystałam pierwszy raz z biura podróży TUI. Wszystko było zgodnie z zamówieniem. Jednak mam zastrzeżenia co do rezydenta. Do tej pory korzystałam z ITAKI i tam rezydent za każdym razem był do dyspozycji swoich klientów. Czuliśmy się bezpiecznie i pewnie. Od przylotu do wylotu towarzyszył swoim klientom, włącznie z zawiezieniem do hotelu i odwiezieniem na lotnisko. W TUI rezydent pojawił się na lotnisku, wskazał jak bydłu, gdzie szukać autokaru i sami byliśmy rozwożeni po hotelach. Powrót taki sam. Rezydent pojawił się dnia następnego, by przedstawić oferty wycieczek, natomiast ktoś poprosił o telefon do niej, to odparła, ze telefonu nie daje, bo też ma swoje życie prywatne. Skandal!!! Dzięki takim rezydentom nie skorzystam już z usług TUI. Chwaliła się, że wyszła za Turka i od 18 lat mieszka w Turcji. Dziękuję za takich opiekunów. Bez usług takie pani wszyscy bez problemu dotrą do hoteli, po co więc za nich mamy płacić?

    • Biuro nastawione tylko na kasę brak opieki rezydenta rezerwacja pokoju niezgodna z umowa miałem mieć jedno łóżko miałem dwa pojedyncze wif w pokoju musiałem wykupić za 12 dolarów widok na morze miałem na baseny na lotnisko musiałem jechać taxi bo pani rezydent poinformował a mnie ze wyjazd jest o 15.30 a autokar odjechał o14.55 i nikt nie sprawdził ze brakuje dwuch osób żenada nigdy więcej wczsow z tym biurem

  129. Ja nie polecam! Wiedzą o zmianach pokoi, hotelu, ale nie informują, żeby klient w ostatnim momencie nie zrezygnował. To nie fair.

  130. Rezerwowalem wakcje w Tui Pestka Poznań i byko wszystko Ok.Zapłaciłem wakacje z gory na 4miesiace przed wylotem i nie czułem żebym biuro sie mną juz nie interesowało.Lot,transfer z lotniska,rezydenci,hotel w jak najlepszym porzadku!!!!

  131. Beznadziejne biuro.Oszukują na każdym kroku po zapłaceniu całości. Opornie i nieumiejetnie wystawiają faktury. Opozniaja wyloty.Nigdy nie działają na korzyść klienta.

  132. Nie polecam! Po przyjeździe na miejsce zupełnie inny hotel niż ten zarezerwowany, biura nic sobie z tego nie robi, nie chce uznać reklamacji.

  133. byliśmy z tui polskim w meksyku,a rok pózniej z tui niemieckim na dominikanie,absolutnie żadnej różnicy.często wyjeżdżamy na letnie wakacje w zasadzie tylko z tui i zawsze jest okey.jak czytam niektóre komentarze to dochodzę do wniosku,że mamy bardzo dużo szczęścia,ale tyle razy?

  134. Niestety TUI stosuje nieuczciwe praktyki , łamie prawa konsumenta, jest firma nastawiona na zysk a nie na rzetelne i uczciwe robienie biznesu z klientami. Nie szanuje swoich pracowników , nie szanuje współpracujących firm, za co wylecieli z Polskiej Izby Turystyki.
    na swojej stronie FB kasują i blokują niekorzystne komentarze (chociaż nie łamią ich własnego regulaminu)
    Ogólnie to nie jest firma warta waszych pieniędzy – wyroluje was bez skrupułów przy najbliższej okazji.
    Radzę poszukać kogoś bardziej uczciwego.

  135. Ja jeżdżę z TUI któryś rok z rzędu i odpukać nie miałam żadnych kłopotów: odwołań lotu, brak opieki rezydenta. Jestem zadowolona i mam nadzieje że tak zostanie.

  136. Czy istnieje jeszcze polska strona tui na fb? Mam wrażenie,ze za krytyczne uwagi pod ich adresem, zostałam zablokowana. Wciąż kieruje mnie na tui deutschland. Czy ktoś ma podobnie?

  137. NIE POLECAM!!!! Przenoszą loty, ciągłe problemy z czymkolwiek. Zero kontaktu….pierwszy i ostatni raz korzystam z ich usług. Wolę dopłacić parę stówek i mieć głowę spokojna….

  138. Nas też nieźle zrobili. Na Majorce nie przyjechał transfer i cudem znaleźliśmy wolną taksówkę żeby zdążyć (wszyscy Polacy wydzwaniali)

    • Tak jest ogólnie w całej Bułgarii więc to raczej nie wina biura 🙂 wybierając najtańszy kierunek nie spodziewajmy się luksusów 🙂

  139. Nie polecam TUI. Zupełnie nie ma tam opieki rezydenta, człowiek płaci tyle pieniędzy za wakacje, a jest sam na lotnisku, sam w hotelu. Rezydent się nie pojawia na ustalonych przez siebie dyżurów, w biurze Panie nic nie wiedzą, nie można się dodzwonić. Wybierzcie inne biura.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj