Maksymalnie do połowy sierpnia będą otwarte butiki luksusowej brytyjskiej marki Burberry zlokalizowane w Warszawie, Poznaniu i Katowicach.
Powszechnie znane są informacje o problemach firmy. Spadek sprzedaży produktów spowodował, że akcje Burberry straciły ponad 1/3 wartości. Z nieoficjalnych informacji wynika, że to jednak nie sytuacja finansowa brytyjskiej marki wpłynęła na decyzję o zamknięciu 3 salonów.
Polskie butiki prowadzone są na zasadzie franczyzy przez spółkę Paradise Group należącą do znanego biznesmena Jerzego Mazgaja. Jeden z najbogatszych Polaków jest też właścicielem sieci delikatesów Alma, która jest w sporych kłopotach finansowych i według doniesień mediów ekonomicznych ma długi u dostawców, przez co półki w wielu sklepach świecą pustkami.
Według informatorów problemy z Almą miały spowodować oszczędności, także w innych spółkach Jerzego Mazgaja. Warto przypomnieć, że w przeszłości ten biznesmen prowadził butiki innych ekskluzywnych marek, m.in. Emporio Armani czy Hugo Boss, z których potem zrezygnował.
Produkty Burberry był dostępne w Warszawie, Poznaniu i Katowicach. Niewykluczone, że marka otworzy w stolicy własny salon lub podpiszę umowę franczyzową z innym podmiotem.