Niby eleganckie, ale mniej niż klasyczne półbuty. Wygodne, ale bardziej formalne niż trampki. Mokasyny to dobre rozwiązanie dla osób, które chcą połączyć elegancję z pewnym luzem.
Penny loafers
Osadzone są najczęściej na cienkiej podeszwie skórzanej z obcasem. Ich cechą charakterystyczną jest to, że cholewka na wysokości podbicia stopy posiada poprzeczny pasek z otworem. Kiedyś wkładana do niego monetę jednopensową. Stąd też nazwa butów – penny loafers. Ten rodzaj obuwia wymyśliła firma GH Bass. Pierwszy model pokazała ona już w 1936 r.
Tassel loafers
Niedawno powróciły do mody. W Polsce wciąż kojarzą się z latami 90. i disco polo, ale za granicą stały się symbolem dobrego gustu. Chyba każdy bloger z listy najpopularniejszych światowych inlufencerów posiada przynajmniej jedną parę tassel loafers. Model ten ma smuklejszy nosek niż penny loafers. Cholewka buta nie posiada poprzecznego paska na podbiciu. Tassel loafers można nosić zarówno do formalnych, jak i casualowych zestawów.
Driving mocs
Mokasyny dla kierowców to jedne z najpopularniejszych butów we Włoszech. Pod względem formalności są o jeden szczebel wyżej niż obuwie żeglarskie. Są bardzo wygodne i uniwersalne. Pewną ich wadą jest jednak to, że szybko ścierają się dolne fragmenty cholewki. Więcej o driving mocs w jednym z naszych poprzednich artykułów.
Mokasyny żeglarskie
Stworzone z myślą o żeglarzach. Z portów jachtowych szybko trafiły jednak do mody męskiej. Twórcą obuwie żeglarskiego jest Paul Sperry. Przez lata cholewka tych butów zmieniała swoją formę. W jednym z poprzednich artykułach pisaliśmy więcej na temat boat shoes, które stały się symbolem dobrego stylu i miłości do morza.